Zwycięstwo Żubrów na inaugurację sezonu. Wynik rodem z NBA [ZDJĘCIA]
Żubry Białystok sezon na II-ligowych parkietach rozpoczęły od zwycięstwa. Koszykarze ze stolicy Podlasia, po bardzo ofensywnym i efektownym meczu, pokonali przed własną publicznością GLKS Nadarzyn 110:105.
Grzegorz Chuczun
Rogaty zespół prowadzony przez Tomasza Kujawę rozpoczął marsz w kierunku I ligi. Taką nadzieję mają przynajmniej białostoccy kibice, którzy po solidnej grze w poprzednich rozgrywkach i obiecujących wynikach w przedsezonowych sparingach, wykazują ogromną chrapkę na awans szczebel wyżej.
Fani Żubrów, którzy zdecydowali się wybrać na inaugurację zmagań, nie mogą żałować. W hali VI Liceum Ogólnokształcącego gospodarze - przy pomocy przyjezdnych - stworzyli naprawdę świetne widowisko. Doskonale świadczy o tym wynik, który na europejskich parkietach widywany jest bardzo rzadko. 110:105 to rezultat zarezerwowany głównie dla rozgrywek NBA, gdzie spotkania trwają 4 x 12 minut. Tym razem starcie, gdzie zdobyto grubo ponad 200 punktów, ujrzeli też sympatycy polskiej II ligi.
Pojedynek pomiędzy Żubrami a beniaminkiem z Nadarzyna rozpoczął się od lepszej gry tych pierwszych. Białostoczanie wygrali trzy początkowe kwarty i wydawało się, że bój z młodym zespołem gości zwyciężą bez większych problemów. Niestety w ostatniej odsłonie starcia wróciły złe demony z niedawnego sparingu przeciwko Elektrobudowi-Investment ZB Pruszków. Tam również koszykarze rogatej drużyny prezentowali się przez większą część pojedynku bardzo okazale, ale niespodziewanie słaba dyspozycja w końcówce poskutkowała porażką.
Tym razem aż tak źle nie było, choć kibice zgromadzeni w hali VI LO o triumf swej drużyny drżeli do ostatnich sekund. Ambitni zawodnicy GLKS-u znakomicie w sobotnie (29.09) popołudnie rzucali przede wszystkim z dystansu. W tym elemencie gry przyjezdni zdobyli 45 oczek, notując skuteczność na poziomie 55%.
Na szczęście zdecydowanie bardziej doświadczeni gospodarze nie pozwolili na to, by goście wywieźli z Białegostoku komplet punktów i minimalną przewagę utrzymali do końca. Na największe brawa zasłużył Andrzej Misiewicz, który nie tylko rzucił 19 punktów, ale także zaliczył 13 zbiórek. W ekipie rywali prym wiódł Przemysław Kuźkow - autor aż 46 oczek.
Następny ligowy mecz białostoczanie także rozegrają przed własną publicznością. W przyszłą sobotę (6.10) podopieczni Tomasza Kujawy podejmą Rosę-Sport Radom.
Żubry Białystok - GLKS Nadarzyn 110:105 (27:23, 24:21, 30:28, 29:33)
Żubry Białystok: Jakub Lewandowski (10 pkt), Michał Bombrych (0 pkt), Arkadiusz Zabielski (10 pkt), Bartłomiej Wróblewski (20 pkt), Kamil Czosnowski (11 pkt), Patryk Andruk (2 pkt), Michał Wielechowski (17 pkt), Andrzej Misiewicz (19 pkt), Maciej Parszewski (8 pkt), Aleksander Szczerbatiuk (9 pkt), Adrian Warszawski (4 pkt)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl