Sport

Wróć

Zwycięstwo, które smakuje jak porażka. To koniec

2024-04-22 12:33:53
W drugim ćwierćfinałowym meczu SBR Dojlidy Białystok pokonały Petralanę Polonię Bytom 3:2, jednak w kolejnej fazie Lotto Superligi tenisa stołowego podlaskiej ekipy nie zobaczymy. Wszystko przez to, że pierwsze starcie ze śląskim zespołem SBR Dojlidy przegrały 1:3.
SBR Dojlidy Białystok
Sezon 2023/2024 dla SBR Dojlid właśnie dobiegł końca. W niedzielę (21.04) białostoczanie wygrali na wyjeździe z Petralaną Polonią Bytom 3:2, ale taki wynik nie wystarczył do tego, by awansować do półfinału.

Rewanżowe spotkanie otworzyli Wang Zeng Yi i Viktor Brodd. Po pięciu wyjątkowo zaciętych setach od stołu zwycięsko odszedł Szwed, który wygrał w decydującej partii 6:3. Wynik szybko wyrównał Damian Węderlich, pokonując Patryka Zatówkę 3:1, czyli tak samo jak dwa dni wcześniej, ale największą perełką niedzielnego meczu okazał się pojedynek Asuki Machi z Patrykiem Chojnowskim. Japończyk wszedł w starcie znakomicie, wygrywając dwa pierwsze sety bez większych trudności, ale w trzeciej odsłonie potyczki zawodnikowi z Bytomia udało się jednak wrócić do gry, po czym w secie czwartym zdołał on nadrobić ogromną stratę punktową. Asuka wygrywał w pewnym momencie 2:1 i 10:6, a mimo to Patryk Chojnowski doprowadził do piątego seta, broniąc wcześniej aż sześć piłek meczowych. Decydującą partię rozstrzygnął odważny forehand Asuki zagrany przy stanie 5:5. Była to złota piłka na zwycięstwo w szalenie emocjonującym starciu.

Co działo się później? Mimo dobrej gry Damian Węderlich nie zdołał pokonać Viktora Brodda, ulegając Szwedowi 1:3, dlatego o zwycięstwie w całym spotkaniu zadecydował debel. Ta rywalizacja zakończyła się wygraną białostoczan 3:0.

- Wygrywamy rewanż z Polonią, ale dzięki lepszemu bilansowi do półfinału awansuje Bytom. Znając wynik pierwszego spotkania, wiedziałem, że musimy iść na całość i szukać zwycięstwa 3:0. Zaryzykowaliśmy ustawieniem, wiedząc, że jedynym zawodnikiem, który może pokonać Brodda, jest prawdopodobnie Wandżi. Trafiliśmy z ustawieniem, na odprawie przedmeczowej mówiłem chłopakom, żeby nie myśleli o wyniku. Pokazywałem nawet końcówkę meczu z mistrzostw świata w piłce ręcznej sprzed 14 lat, kiedy trener Bogdan Wenta brał czas dla reprezentacji Polski przy 15 sekundach do końca spotkania. Mówił wtedy, że mamy 15 sekund, a to jest masa czasu. Podobną mentalność chciałem zaszczepić naszym zawodnikom. Skupcie się tylko na swoich pojedynkach i nie myślcie o niczym więcej - mówi Piotr Anchim, menedżer SBR Dojlid.

Szef białostockiego klubu przyznał, że w przyszłym sezonie skład drużyny mocno się zmieni. Dwie czołowe postacie odchodzą bowiem z SBR Dojlid.

- W pierwszym meczu czuję, że naszym zawodnikom zabrakło wiary. Trochę przytłoczyła ich publiczność, sala pękała w szwach, oczekiwania były wysokie. Tak czy inaczej cieszę się, że udało nam się dzisiaj wygrać, ale żałuję, że nie zdobyliśmy medalu. Było blisko. Viktor Brodd zrobił w dwumeczu komplet czterech punktów i to on tak naprawdę zapewnił Polonii półfinał. Chciałbym bardzo podziękować całej drużynie za walkę i pracę przez cały sezon. Wandżi i Damian Węderlich rozstają się z Dojlidami od przyszłego sezonu, w zespole zostanie tylko Asuka Machi. Więcej o transferach opowiem wkrótce - oznajmia Piotr Anchim.

Petralana TTS Polonia Bytom - SBR Dojlidy Białystok 2:3
Viktor Brodd - Wang Zeng Yi 3:2 (7:11, 11:7, 11:7, 9:11, 6:3)
Patryk Zatówka - Damian Węderlich 1:3 (8:11, 11:13, 11:7, 8:11)
Patryk Chojnowski - Asuka Machi 2:3 (5:11, 8:11, 11:7, 13:11, 5:6)
Viktor Brodd - Damian Węderlich 3:1 (11:6, 9:11, 11:7, 12:10)
Patryk Chojnowski/Patryk Zatówka - Asuka Machi/Wang Zeng Yi 0:3 (9:11, 5:11, 8:11)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl