Sport

Żółto-czerwoni dość szybko objęli prowadzenie. W 7. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się kapitan białostockiej drużyny - Rafał Grzyb. Jak się okazało decyzja była słuszna, gdyż pokonał bramkarza gdyńskiej Arki, który puścił piłkę między nogami. Kolejna groźna sytuacja miała miejsce w 27. minucie, po której padła bramka dla Jagiellonii, ale sędzia dopatrzył się spalonego. 34. minuta i mamy 2:0. Piłkę dośrodkowywał Dźwigała, a Dani dostawił tylko lewą nogę podwyższając tym samym przewagę białostockiego zespołu. Pierwsza połowa to zdecydowana dominacja Jagiellonii, w której Arka zagrażała tylko stałymi fragmentami gry.

W drugiej części gry wynik nie uległ zmianie, aczkolwiek po przerwie Jagiellończycy wyglądali zdecydowanie gorzej od swoich rywali, dając się zepchnąć do obrony.

Arka Gdynia 0-2 Jagiellonia Białystok
Rafał Grzyb 5, Dani Quintana 31

Arka Gdynia: (I połowa) Michał Szromnik - Sławomir Cienciała, Kamil Juraszek, Michał Marcjanik, Gláuber - Radosław Wiśniewski, Martin Zakrzewski, Michał Rzuchowski, Marcus Vinícius, Paweł Wojowski - Michał Szubert. (II połowa) Michał Szromnik - Adrian Budka, Krzysztof Sobieraj, Tomasz Jarzębowski, Marcin Radzewicz - Radosław Wiśniewski, Radosław Pruchnik, Gabriel Avans, Mateusz Szwoch, Piotr Tomasik - Arkadiusz Aleksander.

Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik - Filip Modelski, Tomasz Porębski, Ugochukwu Ukah, Giorgi Popchadze (64 Przemysław Mystkowski) - Joel Perovuo, Adam Dźwigała, Rafał Grzyb (46 Karol Buzun), Dani Quintana, Sebastian Rajalakso - Mateusz Piątkowski.

W pierwszym dzisiejszym meczu sparingowym Jagiellonia Białystok pokonała 4-1 trzecioligową Kaszubię Kościerzyna.

Błażej Okuła
24@bialystokonline.pl