Zdrowie
WróćZwolnienia lekarskie po kontroli, czyli w ZUS-ie zostało ponad 300 tys. zł
2019-02-08 12:31:52
ZUS sporo zyskał, bo ponad 300 tys. zł, dzięki tym, którzy - w ubiegłym roku - w nieprawidłowy, a czasem i zaskakujący sposób wykorzystywali przyznane im zwolnienie lekarskie.
pixabay.com
Ponad 6 tys. kontroli i spore oszczędności
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Białymstoku przygotował bilans kontroli zwolnień lekarskich prowadzonych w ubiegłym roku.
W województwie podlaskim pracownicy ZUS przeprowadzili, w 2018 roku, dokładnie 6194 kontrole zwolnień lekarskich. Obejmowały one zarówno sposób wykorzystania zwolnień, jak i sprawdzenie czy wystawione zaświadczenia lekarskie były zasadne. W rezultacie, w całym regionie, cofnięto zgody na zwolnienia regionie o wartości 312,5 tys. zł.
- Warto przypomnieć, że kontrolę prawidłowości wykorzystywania zwolnień mogą przeprowadzić również pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 osób. Z nieprawidłowym wykorzystaniem zwolnienia lekarskiego mamy do czynienia wówczas, gdy chory traktuje te wolne dni od pracy jak urlop, a wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z jego celem może prowadzić do wydłużonego powrotu do zdrowia. Konsekwencją takiego zachowania może być utrata prawa do świadczenia chorobowego. Białostocki ZUS odnotował 229 takich przypadków - wskazuje Katarzyna Krupicka, rzecznik prasowy ZUS w województwie podlaskim.
Do tego kontrolami zajmują się też lekarze orzecznicy ZUS. Sprawdzają oni, czy ubezpieczony przebywający na zwolnieniu faktycznie jest niezdolny do pracy. W ubiegłym roku, na skontrolowanych ponad 3 tys. przypadków, w 27 z nich zwolnienie lekarskie zostało skrócone.
Chora była na Islandii i chodziła po mokrych kamieniach
Inspektorzy, sprawdzając mieszkańców regionu, zastali ich w - co najmniej - kontrowersyjnych sytuacjach. Właściciel zakładu stolarskiego, obsypany wiórami drzewa, pracował w tartaku. Tłumaczył, że musi wywiązać się ze zleceń. Z kolei szef masarni - z uszkodzonym barkiem - pracował w biurze, przed komputerem. Kontrolerom wyjaśniał, że to żadna praca. Inna chora z dolegliwościami w kolanie poleciała na Islandię i chodziła po mokrych kamieniach.
Poza tym, zanim zaczęły obowiązywać zwolnienia lekarskie tylko w formie elektronicznej, Zakład Ubezpieczeń Społecznych miał obowiązek zmniejszyć zasiłek chorobowy lub opiekuńczy, gdy ubezpieczony dostarczył zwolnienie lekarskie do ZUS po upływie 7 dni. A ponieważ wiele osób nie przestrzegało tego kryterium, obniżonych zostało dokładnie 538 zasiłków na łączną kwotę 42,5 tys. zł. Przy czym od 1 grudnia minionego roku nie ma granicznej daty na dostarczenie zwolnienia.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Białymstoku przygotował bilans kontroli zwolnień lekarskich prowadzonych w ubiegłym roku.
W województwie podlaskim pracownicy ZUS przeprowadzili, w 2018 roku, dokładnie 6194 kontrole zwolnień lekarskich. Obejmowały one zarówno sposób wykorzystania zwolnień, jak i sprawdzenie czy wystawione zaświadczenia lekarskie były zasadne. W rezultacie, w całym regionie, cofnięto zgody na zwolnienia regionie o wartości 312,5 tys. zł.
- Warto przypomnieć, że kontrolę prawidłowości wykorzystywania zwolnień mogą przeprowadzić również pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 osób. Z nieprawidłowym wykorzystaniem zwolnienia lekarskiego mamy do czynienia wówczas, gdy chory traktuje te wolne dni od pracy jak urlop, a wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z jego celem może prowadzić do wydłużonego powrotu do zdrowia. Konsekwencją takiego zachowania może być utrata prawa do świadczenia chorobowego. Białostocki ZUS odnotował 229 takich przypadków - wskazuje Katarzyna Krupicka, rzecznik prasowy ZUS w województwie podlaskim.
Do tego kontrolami zajmują się też lekarze orzecznicy ZUS. Sprawdzają oni, czy ubezpieczony przebywający na zwolnieniu faktycznie jest niezdolny do pracy. W ubiegłym roku, na skontrolowanych ponad 3 tys. przypadków, w 27 z nich zwolnienie lekarskie zostało skrócone.
Chora była na Islandii i chodziła po mokrych kamieniach
Inspektorzy, sprawdzając mieszkańców regionu, zastali ich w - co najmniej - kontrowersyjnych sytuacjach. Właściciel zakładu stolarskiego, obsypany wiórami drzewa, pracował w tartaku. Tłumaczył, że musi wywiązać się ze zleceń. Z kolei szef masarni - z uszkodzonym barkiem - pracował w biurze, przed komputerem. Kontrolerom wyjaśniał, że to żadna praca. Inna chora z dolegliwościami w kolanie poleciała na Islandię i chodziła po mokrych kamieniach.
Poza tym, zanim zaczęły obowiązywać zwolnienia lekarskie tylko w formie elektronicznej, Zakład Ubezpieczeń Społecznych miał obowiązek zmniejszyć zasiłek chorobowy lub opiekuńczy, gdy ubezpieczony dostarczył zwolnienie lekarskie do ZUS po upływie 7 dni. A ponieważ wiele osób nie przestrzegało tego kryterium, obniżonych zostało dokładnie 538 zasiłków na łączną kwotę 42,5 tys. zł. Przy czym od 1 grudnia minionego roku nie ma granicznej daty na dostarczenie zwolnienia.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
dorota.marianska@bialystokonline.pl