Żona wyrzuciła go z domu, chciał popełnić samobójstwo
Mundurowi znaleźli 51-latka przemoczonego i przemarzniętego, leżącego za kontenerem na śmieci. Jak wyjaśnił policjantom, chciał umrzeć z wychłodzenia. Na szczęście nic mu się nie stało. W porę otrzymał pomoc.
KWP Białystok
Podczas patrolu rejonu zaplecza jednego z białostockich magazynów policjanci zauważyli na śniegu ślady prowadzące za kontener na śmieci. Idąc tym tropem, weszli w zaciemniony teren, gdzie zauważyli leżącego w śniegu i błocie mężczyznę. Był przemarznięty i całkiem przemoczony, trząsł się i był osłabiony, czuć było od niego woń alkoholu.
Policjanci udzielili mężczyźnie niezbędnej pomocy, do czasu przyjazdu karetki pogotowia stale sprawdzali jego funkcje życiowe.
Podczas wstępnej rozmowy z 51-latkiem funkcjonariusze ustalili, że jest on od trzech dni bezdomny, bo żona wyrzuciła go z domu. Czując się nikomu niepotrzebny, postanowił odebrać sobie życie. Mężczyznę skrajnie wyziębionego przewieziono do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl