Znana firma ma problemy. Z powodu automatów do gier
11 osób odpowie przed sądem za nielegalne organizowanie gier hazardowych na automatach. Maszyny umożliwiały większe wygrane od tych, które dopuszczają przepisy.
pixabay.com
Podlaski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku zakończył śledztwo dotyczące nielegalnego organizowania gier hazardowych na automatach. Było ono prowadzone z udziałem białostockich funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji.
W rezultacie do białostockiego sądu rejonowego trafił akt oskarżenia przeciwko 11 osobom. Chodzi o zarząd i pracowników spółki Fortuna.
Można było wygrać więcej niż przewiduje prawo
Zarzuty dotyczą urządzania i prowadzenia gier na automatach o niskich wygranych wbrew przepisom dwóch ustaw. Chodzi o to, że maszyny, po wymianie i aktualizacji oprogramowania, nie zostały poddane wymaganym badaniom upoważnionej jednostki badającej.
- W rzeczywistości automaty te pozwalały na uzyskanie jednorazowej wygranej wyższej od maksymalnej dopuszczalnej wygranej – 15 euro, a następnie 60 zł oraz na grę za stawkę wyższą niż dopuszczalna – 0,07 euro, a następnie 0,50 zł – wskazują przedstawiciele Prokuratury Krajowej.
Śledczy uważają też, że nie zapewniono osobom, które zajmowały się nadzorem nad grami, bezpośrednio je prowadziły lub obsługiwały automaty możliwości uzyskania świadectw zawodowych. A do tego zobowiązuje prawo.
Zabezpieczono prawie 300 automatów
Zdaniem prokuratury do popełniania przestępstw dochodziło w okresie od 16 grudnia 2005 r. do 20 kwietnia 2011 r. w Białymstoku, Łodzi, Wrocławiu, Kuleszach Kościelnych i innych miejscowościach. W toku śledztwa w kwietniu 2009 roku na polecenie prokuratora przeprowadzono czynności procesowe w 115 punktach działających na terenie Białegostoku, Gdyni, Katowic, Krakowa, Kielc, Lublina, Łodzi, Olsztyna, Opola, Poznania, Szczecina, Torunia i Wrocławia. Zabezpieczono wówczas dokładnie 297 automatów do gier o niskich wygranych.
Przesłuchani w sprawie świadkowie, m.in. pracownicy Fortuna sp. z o.o. oraz uczestnicy gier i właściciele lokali, w których się one znajdowały, zeznali, że automaty zarejestrowane na wspomnianą firmę umożliwiały grę za wyższe stawki oraz uzyskiwanie wygranych wyższych od maksymalnych ustawowych stawek.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl