Zmiany na budowie trasy do Warszawy. Na razie kosmetyczne, ale to dobry prognostyk
Można powiedzieć, że zakończył się kolejny etap pracy na trasie Białystok-Warszawa. Na odcinku Mężenin-Jeżewo możemy już jechać po nowej jezdni, ale, niestety, ta druga jest wyłączona z ruchu.
GDDKiA
Pod koniec poprzedniego tygodnia doszło do pewnej zmiany przy budowie trasy S8, którą można potraktować jako znak, że prace zbliżają się do końca. Na odcinku od Mężenina do Jeżewa ruch został przełożony na świeżo oddaną do użytku jezdnię. Chodzi o pasy, którymi w przyszłości będziemy jechać w stronę Białegostoku. Było to możliwe po zamontowaniu wszystkich niezbędnych elementów bezpieczeństwa ruchu drogowego, takich jak barierki i oznakowania.
Niestety nie oznacza to, że ruch będzie teraz się odbywał dwoma jezdniami. Druga, którą jeździliśmy do tej pory, musi bowiem zostać dokończona.
- Zintensyfikowane zostaną prace na jezdni lewej, gdzie 3/4 robót jest zrobionych, ale do wykonania zostało kilka przepustów, jeden wiadukt oraz roboty nawierzchniowe – informuje Rafał Malinowski z białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Przełożenie ruchu było potrzebne, aby móc dokończyć roboty na kilku odcinkach lewej jezdni, do których dostęp był utrudniony lub niemożliwy, a także na części dróg zbiorczych. Ma to też usprawnić płynność ruchu, do końca budowy nie dojdzie już bowiem do przerzucenia transportu z jednej na drugą jezdnię.
Planowany termin zakończenia prac na podlaskich odcinkach S8 to 15 grudnia. Cała trasa, razem z odcinkami mazowieckimi, ma być oddana do użytku w 2018 r.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl