Złodziej oleju napędowego ukrył się w zbożu
20-latek ukradł 120 litrów oleju napędowego. Po czym porzucił zbiorniki i uciekł. Liczył na to, że zaszyje się w zbożu, ale i z tego nic nie wyszło. Jedno wielkie pasmo niepowodzeń zakończyło się dla młodego mężczyzny policyjnym aresztem. Na dodatek okazało się, że już kolejny raz wszedł on w konflikt z prawem.
podlaska policja
W miniony poniedziałek (14.06), około godz. 8.00, do dyżurnego policji wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży oleju napędowego. Został on bezprawnie zabrany z jednej z miejscowości w gminie Bielsk Podlaski.
Mundurowi ustalili, że w nocy sprawca przelał z maszyny rolniczej 120 litrów oleju napędowego, a następnie zbiorniki ze skradzionym paliwem porzucił na polu kilkaset metrów dalej. Tam odnalazł je pokrzywdzony.
Funkcjonariusze o kradzież podejrzewali 20-letniego mieszkańca gminy Bielsk Podlaski. Zaczęły się jego poszukiwania. Nie było go w domu, na terenie okolicznych posesji, dróg.
Ostatecznie okazało się, że 20-latek ukrył się w zbożu rosnącym na polu nieopodal wsi. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży, której dopuścił się mając na sumieniu inne przewinienie/przewinienia. Zgodnie z kodeksem karnym kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, ale w warunkach recydywy może być zwiększona o połowę.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl