Zlatan Alomerović broni golkipera Pogoni. Są rzeczy, na które nie możemy pozwolić
W środę (9.08) Pogoń Szczecin otrzymała solidne lanie od belgijskiego Gentu (0:5) w eliminacjach Ligi Konferencji i w zasadzie może już skupić się na lidze, bo rewanż nie ma większego znaczenia. Trudne chwile po pucharowym występie przeżywa przede wszystkim bramkarz Portowców, na którego wylała się fala hejtu.
Grzegorz Chuczun
Za Pogonią fatalny występ w kwalifikacach do Ligi Konferencji. Ekipa ze Szczecina przegrała na wyjeździe z Gentem 0:5, co praktycznie oznacza koniec przygody z tymi rozgrywkami. Najwięcej ostrych słów po środowym meczu zebrał bramkarz Portowców - Bartosz Klebaniuk - który 2 gole strzelił sobie w zasadzie sam, a i przy pozostałych trafieniach wcale własnemu zespołowi nie pomógł. Spora część fanów poczynania golkipera Pogoni oceniła bardzo brutalnie i wręcz agresywnie, dlatego w obronie 21-latka postanowił stanąć doświadczony w piłkarskich bojach Zlatan Alomerović.
- Drodzy kibice, sympatycy sportu, chciałem odnieść się do sytuacji z meczu Gent - Pogoń. Do tego, co działo się po meczu. My jako sportowcy robimy wszystko, żeby nasz zespół i nasz występ był jak najlepszy. Czasami jest jednak tak, że masz po prostu słabszy dzień i nie wychodzi ci. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Myślę, że taki hejt i anonimowe wpisy w social mediach, na które niektórzy się decydują, są absolutnie niedopuszczalne. Każdy od nas jest zawodowym sportowcem i oczywiście akceptujemy krytykę. Jesteśmy do krytykowania, do rozliczania, jesteśmy do oceny, ale są rzeczy, na które nie możemy pozwolić - oznajmił w nagraniu wideo bramkarz Jagiellonii.
Golkiper Dumy Podlasia zaapelował też, by kibice w trudnych chwilach potrafili zaoferować przede wszystkim słowa otuchy.
- Kiedy wszystko jest dobrze, to wiem, że wszystko jest dobrze. Wtedy wszyscy dają wsparcie, ale czasami, kiedy jest źle i trudno, trzeba swoim zawodnikom oraz klubowi dać jeszcze większe wsparcie. Dlatego dystansujmy się od takich rzeczy jak hejt i brudne słowa. Dajcie więc wsparcie. Jest rozliczenie, po to są trenerzy, po to są władze klubu. Oni nas rozliczają po każdym spotkaniu. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Jak masz słabszy dzień, to jesteś na ziemi. Trzeba się jednak zawsze podnieść i iść do przodu. Dziękuję i widzimy się na boiskach - zakończył swą wypowiedź Zlatan Alomerović.
Na nagranie bramkarza Jagiellonii zareagował też m.in. były golkiper białostoczan, a obecnie trener w akademii Dumy Podlasia, czyli Grzegorz Sandomierski.
- Brawo! Słowa, jakich teraz najbardziej potrzeba! - napisał Sandomierski.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl