Zimowy ratownik. Będą dodatkowe patrole
Trwa akcja Zimowy ratownik, która ma zapobiegać tragediom związanym z niskimi temperaturami. Strażnicy miejscy oraz ratownicy medyczni m.in. odwiedzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby bezdomne.
UM Białystok
Mrozy nie odpuszczają, a prognozy wskazują, że podczas najbliższych nocy temperatura spadnie nawet do kilkunastu stopni poniżej zera. Przy tak niskich temperaturach łatwo o wychłodzenie organizmu. Dlatego w najbliższe dni i noce białostoccy strażnicy miejscy podejmować będą wzmożone działania.
Dodatkowe patrole zwrócą szczególną uwagę na osoby bezdomne, samotne, w podeszłym wieku, niedołężne. Niskie temperatury mogą być także bardzo groźne, a często nawet zabójcze dla osób, które pod wpływem alkoholu zasypiają na ławkach, przystankach czy wprost na chodnikach.
- Aby zminimalizować liczbę tragedii związanych z wychłodzeniem organizmu, do patrolujących ulice strażników dołączą także ratownicy z grupy Medival. Wyposażeni w odpowiedni sprzęt i środki medyczne ratownicy udzielać będą potrzebującym doraźnej pomocy medycznej - mówi Joanna Szerenos-Pawilcz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Białymstoku.
W ciągu ponad dwóch miesięcy trwania akcji Zimowy ratownik funkcjonariusze straży miejskiej w odniesieniu do osób bezdomnych i nietrzeźwych interweniowali ponad 1000 razy. Niektóre interwencje kończyły się rozmową i przekazaniem informacji o miejscach, gdzie można uzyskać specjalistyczną pomoc. Inne przewiezieniem do izby wytrzeźwień - trafiły tam dokładnie 324 osoby, do ogrzewalni - 38 osób czy przekazaniem pogotowiu ratunkowemu - 31 osób.
Strażnicy miejscy sprawdzają pustostany, węzły ciepłownicze, klatki schodowe, piwnice. Jeżeli widzimy kogoś, kto potrzebuje pomocy, wystarczy, że zadzwonimy pod numer 986 – alarmowy telefon straży miejskiej – lub 112.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl