Zima w ofensywie. Trudne warunki na podlaskich drogach
Zima nie zamierza odpuszczać. Na drogach, ze względu na śnieg i mróz, zrobiło się niebezpiecznie. Sprawdzamy, gdzie wystąpiły utrudnienia.
pixabay.com
Przez co najmniej kilka lat nie doświadczaliśmy atrybutów prawdziwej zimy. W tym roku mroźnych i śnieżnych doznań nie brakuje. Po chwilowym ociepleniu zima przeszła do ofensywy. Oznacza to trudne warunki na podlaskich drogach. Z jakimi utrudnieniami należy się liczyć?
W czwartek (4.01) rano na DK19 za Czarną Białostocką w kierunku Straży zderzyły się ze sobą ciężarówka i osobówka. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami.
Na wysokości Śniadowa (powiat łomżyński, trasa 677) doszło do kolizji dwóch samochodów ciężarowych. Jadąc w kierunku Łomży, jeden z kierowców nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu, w wyniku czego doszło do zderzenia. Ruch odbywa się wahadłowo, nie ma osób rannych.
Utrudnienia w ruchu pojawiły się także przy wjeździe do Sokółki od strony Białegostoku. Samochody ciężarowe mają problem z wjazdem na wzniesienie.
Godz. 9.25
Pod górkę dosłownie i w przenośni mają też kierowcy ciężarówek w rejonie Chodorówki (powiat sokólski) na DK8.
Godz. 11.00
W związku z fatalnym stanem ulic w Białymstoku prezydent miasta Tadeusz Truskolaski zwołał sztab kryzysowy. Podkreślono, że najtrudniejsza sytuacja jest w miejscach wskazanych przy ostatniej śnieżycy, tj. na podjazdach, wiaduktach. Niewystarczające posypywanie solą skutkuje trudnościami w pokonywaniu wzniesień przez autobusy i samochody ciężarowe.
- Opady śniegu nie są dziś duże, ale problem w poruszaniu się po mieście już taki jest – mówił podczas spotkania Tadeusz Truskolaski. – Rano zleciłem kontrole we wszystkich firmach odśnieżających Białystok.
Kontrole dotyczą zapasów soli, ale także wykorzystania sprzętu odśnieżającego.
Firma PHU Zarzecki, odpowiedzialna za odśnieżanie ulic w Białymstoku, zgłosiła trudności z dostawami soli.
- W ostatnim tygodniu było ich 26 po 25 ton – mówił przedstawiciel firmy Andrzej Kulaszewski. – W tym tygodniu było tylko dwie po 25 ton.
Jak zaznaczył, problem dotyczy niemal całego kraju. Jednocześnie Tomasz Rybaczek z firmy MPO Białystok zadeklarował, że jego firma ma wystarczające zapasy soli i jest gotowa współpracować przy odśnieżaniu wewnętrznej obwodnicy miasta.
- Liczę na to, że firmy się porozumieją i ulice w Białymstoku będą przejezdne - mówił prezydent Tadeusz Truskolaski. - Jeśli do porozumienia nie dojdzie, to zlecimy dodatkowe, interwencyjne odśnieżanie obwodnic. A to oznaczać będzie kary dla firmy, która ze swojego zadania się nie wywiązała.
Godz. 12.30
Firmy odpowiedzialne za odśnieżanie ulic głównych w Białymstoku deklarują, ze wywiążą się z umowy, bez konieczności współpracy z firmą MPO.
Do tej pory firmy zużyły już 3000 ton soli do odśnieżania ulic głównych.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl