Zgraja psów sterroryzowała jelenia. Zwierzę ledwo uszło z życiem
O mały włos, a jeleń nie uszedłby z życiem. Zastraszony przez psy schronił się w zbiorniku wodnym. O zwierzęciu w potrzebie poinformowała leśników mieszkanka jednej z podbiałostockich wsi.
Nadleśnictwo Żednia/Facebook
Dziś tuż przed godz. 7.00 przejęta mieszkanka wsi Sokole (pow. białostocki) zaalarmowała leśników z Nadleśnictwa Żednia o zdziczałych psach, które atakują jelenia.
Relacjonowała, że wycieńczone zwierzę znalazło schronienie w zbiorniku wodnym na skraju wsi. Jakiś czas przebywało w wodzie, ponieważ psy nie pozwalały mu na ucieczkę.
Leśnicy ruszyli na pomoc. Po dotarciu na miejsce znaleźli wycieńczonego jelenia, który leżał w wodzie na skraju zbiornika. Atakowały go trzy psy, które na widok człowieka szybko uciekły.
Jak informuje Nadleśnictwo Żednia, jeleń po chwili odpoczynku o własnych siłach wydostał się na brzeg i oddalił do lasu. A po dokonaniu oględzin przez leśników okazało się, że psy urządziły w tym miejscu polowanie. Odłączyły od chmary jeleni cielaka, którego zagnały w kierunku zbiornika wodnego. Cienki lód zarwał się pod zwierzęciem. Kwestią czasu było wychłodzenie i śmierć młodego jelenia. Psy, które same nie dałyby rady uśmiercić jelenia, miałyby w ten sposób łatwy dostęp do ofiary.
- Pilnujmy swoich psów, nie puszczajmy ich bez nadzoru w lesie! Zakaz puszczania psów luzem zawarty jest zarówno w ustawie o lasach jak i kodeksie wykroczeń. Jednak pamiętajmy, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek - tu chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo zwierząt – zarówno tych dziko żyjących w lesie, jak i naszych naszych pupili - przypominają leśnicy z Nadleśnictwa Żednia.
Paulina Górska
paulina.gorska@bialystokonline.pl