Ze sklepu do sądu. Wszystko przez sprzedany alkohol
Prokuratura oskarżyła kasjerkę pracującą w jednym ze sklepów sieci Żabka w Białymstoku o to, że kobieta 1 września sprzedała alkohol osobie niepełnoletniej. Teraz sprawą zajmie się sąd.
pixabay.com
Z aktu oskarżenia wynika, że pracownica sklepu sieci Żabka znajdującego się przy ul. Broniewskiego w Białymstoku sprzedała osobie, która nie ukończyła 18. roku życia, dwie butelki piwa. Zakazują tego przepisy Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
- Przedmiotowe przestępstwo zagrożone jest karą grzywny, która może wynosić od 10 do 540 stawek dziennych, z których każda nie może być niższa niż 10 zł ani też przekraczać 2 tys. zł - informuje Maciej Płoński, pełniący funkcję prokuratora rejonowego w Prokuraturze Białystok-Północ.
Sprzedawcy, jeżeli mają wątpliwości, że dana osoba jest poniżej 18. roku życia, są zobowiązani do żądania okazania dokumentu tożsamości. Jeżeli osoba ta nie okaże dokumentu, kasjer nie ma obowiązku sprzedać jej alkoholu.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl