Wszystko jest wymyślone na bieżąco i całkowicie zaimprowizowane. Całość jest zachowana w granicach bardzo szeroko pojętej przyzwoitości.
Armando nazwę zawdzięcza swojemu twórcy, nauczycielu improwizacji z Chicago Improv, Armando Diazie. Armanda zaczyna się od monologu w formie historii, opartego o sugestię publiczności. Po monologu uczestnicy grają improwizowane scenki oparte o monolog. Monolog może się ponownie pojawić w dalszej części występu. I będzie się pojawiał. Całość mniej będzie skupiać się na fabularnej ciągłości historii, a bardziej na nieposkromionych skojarzeniach.
Najbliższy występ w czwartek (8 stycznia) o godz. 19 w klubie Fama. Przed spektaklem tradycyjna rozgrzewka z kilkoma (lub więcej) ulubionymi krótkimi grami impro publiczności.
Portal BiałystokOnline patronuje imprezie.
Więcej:
Żbik z Armandem