Zastępca dyrektora Opery i Filharmonii zostanie zwolniony? Jest stanowisko radnych
Radni sejmiku z klubu KO wystosowali stanowisko dotyczące zastępcy dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej. Chcą, aby sąd zdecydował o prawie do zajmowania kierowniczych stanowisk przez Wojciecha Tołkin-Żmijewskiego.
Malwina Witkowska
W poniedziałek (22.02) radni Sejmiku Województwa Podlaskiego z klubu Koalicji Obywatelskiej zaprezentowali stanowisko w sprawie obecnej sytuacji Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.
- Otrzymujemy informacje o skomplikowanej sytuacji w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Wyraźnie widać, że rysuje się konflikt między nową dyrekcją. W związku z tą sytuacją doszło do pomówienia dziennikarki Gazety Wyborczej - stwierdza Jarosław Dworzański.
Radni Koalicji Obywatelskiej Sejmiku Województwa Podlaskiego wyrażają głębokie zaniepokojenie sytuacją w największej i najbardziej prestiżowej instytucji kultury w naszym regionie – Operze i Filharmonii Podlaskiej. Ma ona związek z kryzysem i problemami kierownictwa placówki w kierowaniu jednostką, a zwłaszcza niewłaściwym zarządzaniu jej kadrami - czytamy w stanowisku.
Od 1 grudnia 2020 r. obowiązki dyrektora pełni Wioletta Bielecka, natomiast jej zastępcą został Wojciech Tołkin-Żmijewski. Był on wcześniej m.in. doradcą ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela.
W ramach tzw. programu naprawczego powiadomił on pracowników Opery o planowanej reorganizacji, zmianach na stanowiskach i również o ewentualnych zwolnieniach. Zaniepokojeni pracownicy powiadomili media oraz wystosowali list do Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Niestety pismo zostało przechwycone przez Wojciecha Tołkin-Żmijewskiego, co spowodowało dodatkowe represje i postępowania wobec jego autorów, w tym próba ich identyfikacji - piszą rani KO.
Informują, że podczas spotkania ze związkami zawodowymi, zastępca wykorzystał zbieżność nazwisk i wizerunek dziennikarki Gazety Wyborczej wskazując niejednoznacznie, że to ona jest jego informatorką.
Uważamy, że sprawa powinna mieć swój epilog na sali sądowej, […] gdzie pomysłowemu zastępcy zostanie wymierzona sprawiedliwość, która odbierze mu prawo do zajmowania kierowniczych stanowisk - uważają rani.
Ponadto chcą, aby marszałek i zarząd województwa przywrócili porządek w Operze i zapewnili jednostce prawidłową pracę.
- Chcemy się dowiedzieć co do powiedzenia ma prof. Bielecka, jej zastępca, co jest takiego interesującego w liście, którzy pracownicy napisali do prezesa Kaczyńskiego - dodaje Dworzański.
Podczas dzisiejszej sesji sejmiku, będzie się starać wprowadzić ten punkt do porządku obrad.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl