Zarobki, oszczędności, długi, domy, samochody. Oświadczenia majątkowe radnych
W Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku można już zobaczyć oświadczenia majątkowe radnych miejskich obecnej kadencji. W niektórych wypadkach są one spektakularne.
pixabay.com
Złożenie oświadczenia majątkowego to obowiązek osób pełniących służbę publiczną, a takimi bez wątpienia są miejscy radni. Muszą oni je składać co roku i są one publikowane na BIP-ie. Przyjrzeliśmy się, co posiadają i ile zarabiają członkowie białostockiej rady.
Grosz do grosza
Jeśli chodzi o zarobki, to tutaj niekwestionowanym liderem jest Rafał Grzyb. Nie może to dziwić, ponieważ do niedawna był on przecież zawodnikiem Jagiellonii Białystok, a jak wiadomo, piłkarze zarabiają niemało. Chociaż w oświadczeniu majątkowym akurat wpisane jest, że były już kapitan Jagiellonii był również zatrudniony jako asystent trenera w Stowarzyszeniu Akademia Piłkarska Jagiellonia Białystok. Z tej pracy zyskał 44 tys. zł, ale równocześnie z tytułu umowy zlecenia kolejne 398 tys. zł. Do tego doszły też 2 nagrody za wyniki sportowe o łącznej wysokości prawie 60 tys. zł plus różne pomniejsze przychody.
Trzymając się klimatów sportowych, na drugim miejscu podium, jeśli chodzi o zarobki, znalazł się Piotr Jankowski będący wiceprezesem w Białoruskim Centrum Informacyjnym. Chociaż w jego wypadku z umowy o pracę w zeszłym roku otrzymał mniej – 99 tys. zł - niż z dodatkowych umów cywilnoprawnych – 128 tys. zł. Do tego doszła jeszcze dieta radnego przekraczająca 24 tys. zł oraz środki z wynajmu nieruchomości – 21 tys. zł.
Wśród najlepiej zarabiających radnych, którzy w zeszłym roku przekroczyli 200 tys. zł, jest Marcin Moskwa zatrudniony w Komunalnym Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej, który jednak oprócz pensji na poziomie 121 tys. zł zarobił też np. 65 tys. zł na sprzedaży nieruchomości. Co ciekawe, jako jedyny podał w oświadczeniu wpływy z programów rządowych jak 500+, z których uzyskał ponad 12 tys. zł. Poza tym nadal w czołówce jest zatrudniony w grupie Lotos, kolejny były piłkarz, Jacek Chańko, który z pracy i diety radnego otrzymał w zeszłym roku prawie równe 200 tys. zł.
Na drugim biegunie jest Ksenia Juchimowicz, która według oświadczenia majątkowego w zeszłym roku zarobiła tylko ok. 4 tys. zł z tytułu stażu. Mało imponująco wyglądają też zarobki Karola Masztalerza, który pracuje jako organista w białostockiej katedrze. Zarobił tam tylko ok. 16 tys. zł, ale doszła do tego też dieta radnego przekraczająca 17 tys. zł.
Duże skarbonki i duże kredyty
Wszyscy radni mają większe lub mniejsze oszczędności, większość z nich ma także jakieś kredyty. Najczęściej nieruchomości. Tutaj znowu najwięcej ma Rafał Grzyb, jednak zbiera on kapitał przede wszystkim w papierach wartościowych, których ma aż na 570 tys. zł. Jeśli chodzi o czystą gotówkę, to tu wzorem jest Agnieszka Rzeszewska, która uzbierała ponad 220 tys. zł. Na czarną godzinę sporo odłożyli też Katarzyna Jamróz (189 tys. zł), Katarzyna Kisielewska-Martyniuk (188 tys. zł), Piotr Jankowski (182 tys. zł) czy Andrzej Perkowski (162 tys. zł).
Żadnych oszczędności nie ma natomiast Jacek Chańko. Niewiele, bo poniżej 1 tys. zł odłożył też Karol Masztalerz i trochę powyżej tej kwoty - Jowita Chudzik. Co ciekawe, Jacek Chańko ma też najwięcej kredytów – łącznie na ponad 400 tys. zł. Drugi pod tym względem jest Piotr Jankowski, który ma do spłacenia jeszcze ponad 278 tys. zł kredytu na dom. W tym samym celu kredyt zaciągnął także Henryk Dębowski, który do spłaty ma jeszcze ponad 200 tys. zł.
Wolni od zmartwień związanych ze spłatą kredytu jest m.in. Katarzyna Kisielewska-Martyniuk, Katarzyna Jamróz, Agnieszka Rzeszewska, Karol Masztalerz, Stefan Nikiciuk, Mateusz Sawicki, Ksenia Juchimowicz czy Konrad Zieleniecki.
Domy i taksówki
Ciekawie przedstawia się zestawienie nieruchomości należących do radnych. Nietrudno zgadnąć, że najbardziej spektakularnie wygląda pod tym względem oświadczenie Mateusza Sawickiego – syna właściciela firmy Jaz-Bud. Wystarczy tu wymienić dwie działki – 32 tys. m2 i 15 tys. m2, które warte są łącznie prawie 14 mln zł. Jeśli jednak chodzi o ilość nieruchomości, najwięcej ma ich Andrzej Perkowski, który poza domem wartym 1,5 mln zł, stajnią wartą 300 tys. zł, mieszkaniem i gospodarstwem, ma jeszcze 13 innych działek, a firma budowlana, której jest właścicielem, posiada 12 nieruchomości, na której powstają domy.
Można w oświadczeniach radnych znaleźć też kilka ciekawych ruchomości. O ile najdroższym autem może się pochwalić Mateusz Sawicki, jeżdżący Marcedesem GLC wartym prawie 250 tys. zł, to najwięcej aut ma znów Andrzej Perkowski, który posiada dwa mercedesy, lexusa, fiata, a do tego motor kawasaki. Posiada też stosunkowo drogie urządzenie do szpachlowania (18 tys. zł) i kosiarkę (16 tys. zł).
Jednak chyba nikt nie przebije wiceprzewodniczącej Kisielewskiej-Martyniuk, która posiada.... angielską taksówkę. Blednie przy tym nawet, warta 50 tys. zł, rzeźba należąca do radnego Myszkowskiego.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl