Biznes

Wróć

Zamknięcie granic Rosji dla dobra ludzi czy wzmocnienia gospodarki?

2020-03-31 10:52:06
Czy zamknięcie granic jest wkalkulowane w posunięcia geopolityczne Rosji? Prezes Zarządu ITRO Sp. z o.o. Sebastian Sadowski-Romanov uważa, że warto spojrzeć na politykę gospodarczą Rosji w dłuższej perspektywie czasu i przełożyć to na zaistniałą sytuację.
itro.pl
Obniżenie cen ropy w 2020 r.

Rosja zmaga się z kryzysem od czasu objęcia jej sankcjami za aneksję Krymu. To spowodowało gwałtowny spadek wartości rubla względem EUR i USD. Rosja pogłębiła tę tendencję nakładając odwrotne sankcje gospodarcze na kraje UE i USA oraz nie broniąc kursu rubla, co w konsekwencji spowodowało osłabienie i duże spadki na giełdzie wykorzystane przez władze Rosji do odkupienia sprywatyzowanych aktywów w bardzo korzystnych cenach.

- W 2020 r. Rosja przystąpiła do bardzo ryzykownej rozgrywki i spowodowała obniżenie cen ropy, które są również powiązane z cenami gazu, a eksport tych surowców stanowi ponad połowę przychodów rosyjskiego budżetu - tłumaczy prezes zarządu ITRO, Sebastian Sadowski-Romanov.

Przemyślana strategia?

Czy obecny atak na cenę ropy oraz izolacja gospodarki poprzez zamknięcie granic jest równie przemyślaną strategią pokaże nam najbliższy czas?

- Zawsze byliśmy dużym eksporterem żywności do Rosji, co się zmieniło po wprowadzeniu sankcji przez Rosję. Nasz główny sektor handlowy w eksporcie do Rosji to maszyny i urządzenia oraz części zamienne, który nie był objęty embargiem, ale jak mówiłem wcześniej zamówienia z rynku rosyjskiego zmalały już od 2014 roku, dlatego wydaje mi się że ani firmy, ani logistyka czasowej blokady granic szczególnie mocno nie odczuje - wyjaśnia Prezes Zarządu ITRO Sebastian Sadowski-Romanov.

Prezes Sebastian Sadowski-Romanov uważa również, iż w długofalowej perspektywie blokada rosyjskiej gospodarki i osłabienie wartości rubla spowodowały rekordowy napływ inwestycji zagranicznych, a dzisiejsza sytuacja może się przełożyć na wzmocnienie rosyjskiej gospodarki poprzez jej lokalizację (granica z Chinami) we wpisaniu się w światowy łańcuch dostaw już nie tylko surowców ale również produktów.

- Taka sytuacja może stanowić o nowym otwarciu handlu między Polską a Rosją, jednak w obecnych czasach przy tak dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej moje rozważania traktuję bardzo teoretycznie - podsumowuje Sebastian Sadowski-Romanov.
Angelika Dorf
24@bialystokonline.pl