Aktualności

Wróć

Zamknięcie Centrum Ludwika Zamenhofa. Jest obywatelski projekt uchwały, zbierają podpisy

2016-04-29 19:01:26
Ruszyła zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem uchwały cofającym likwidację Centrum im. Ludwika Zamenhofa. Inicjatywę będzie można poprzeć przez cały maj.
Ewelina Sadowska-Dubicka
- Jest symbolem tolerancji, współistnienia kultur, języków, przekonań. O Ludwiku Zamenhofie uczą się dzieci na całym świecie. Likwidacja Centrum Ludwika Zamenhofa to jest wizerunkowe samobójstwo - uważa podlaski poseł Robert Tyszkiewicz.

Dlatego wystosował apel o poparcie uchwały obywatelskiej. Pod projektem, który cofałby włączenie CLZ do Białostockiego Ośrodka Kultury, może podpisać się każdy. Cała inicjatywa ma charakter apolityczny.

- To jest zbyt ważna sprawa, aby pozostawić ją urzędnikom - zaznaczał Tyszkiewicz.
Bulwersuje się, że decyzja tej wagi została podjęta szybko, bez żadnych konsultacji, ani z pracownikami CLZ i BOK, ani ze środowiskami twórczymi czy mieszkańcami. Tymczasem są tysiące przeciwników likwidacji Centrum. Takie głosy słyszy nie tylko z Białegostoku, ale też z Polski i z zagranicy.

Na potrzeby inicjatywy ruszył facebookowy profil Tak dla Centrum im. Zamenhofa. Będą na nim zamieszczane wszystkie informacje o akcji. Można tam również zapoznać się z projektem uchwały, cofającym tę decydującą o likwidacji Centrum, a także pobrać listy do podpisywania. Podpisy pod projektem będą zbierane na ulicach Białegostoku, a listy można przynieść do biura PO przy ul. Malmeda, tam też można poprzeć akcję.

By obywatelski projekt uchwały stanął na sesji, potrzebnych jest minimum 1000 podpisów.

- Stawiamy za cel i ambicję, by tych podpisów było dużo więcej. Po ich zebraniu złożymy projekt do przewodniczącego rady miejskiej - zapowiada radny Zbigniew Nikitorowicz.

Nikitorowicz twierdzi, że rozmawiał z radnymi i wielu z nich mówiło w kuluarach, że popierała projekt uchwały z zaciśniętymi zębami. Kilku, pomimo że było na sesji, nie głosowało w ogóle. Liczy, że zmienią zdanie, gdy formalnie zobaczą apel mieszkańców.

- W czasie, gdy Białystok zmaga się z plagą ekscesów nacjonalistycznych, ja nie znajduję słów na potępienie decyzji o likwidacji centrum. Pozbywamy się białostockiej coca-coli - mówił Tyszkiewicz. Widzi czarny scenariusz, że w przyszłym roku zamiast świętować rocznicę śmierci twórcy esperanto, Białystok będzie tłumaczył się z tej decyzji.

Pomysłodawcy obywatelskiego projektu uchwały liczą, że stanie on na sesji jeszcze przed wakacjami, formalnie może być to jednak we wrześniu - przewodniczący rady miejskiej ma 3 miesiące na włączenie go do porządku obrad.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl