Zamiast Slovanu było Dinamo Batumi. Porażka Jagiellonii na zakończenie
Kolejnej porażki w Belek doznała białostocka Jagiellonia. W swoim ostatnim spotkaniu na zgrupowaniu w Turcji przegrała z gruzińskim Dinamo Batumi 0:1.
www.jagiellonia.net / Grzegorz Chuczun
Jagiellonia Białystok - Dinamo Batumi 0:1 (0:0)
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Matija Sirok, Igors Tarasovs (46, Sebastian Madera), Guti, Piotr Tomasik (78, Marek Wasiluk) - Przemysław Frankowski, Jacek Góralski (84, Dawid Szymonowicz), Taras Romanczuk (70, Rafał Grzyb), Konstantin Vassiljev, Karol Mackiewicz (55, Piotr Grzelczak) - Fedor Cernych (78, Alvarinho).
Pierwotnie przeciwnikiem Jagiellonii miał być Slovan Bratysława, ale do tej konfrontacji nie doszło. Zamiast tego w meczu Żółto-Czerwoni zmierzyli się z gruzińskim Dinamo Batumi.
Pierwsze 15 minut nie należało do porywających. W zasadzie oprócz strzału Piotra Tomasika nie działo się wiele. W dalszej części gry zarysowywała się przewaga podopiecznych Michała Probierza. Jaga zamknęła Gruzinów w ich własnym polu karnym, strzały oddawali jeszcze Frankowski i Tomasik, ale pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem. Warto dodać, że mocno wiejący wiatr niespecjalnie pomagał dziś obu drużynom.
Po przerwie w zespole Jagiellonii nastąpiła jedna zmiana. Za Tarsovsa pojawił się Madera. W 55. minucie na placu gry zameldował się również Piotr Grzelczak, który wszedł w miejsce Karola Mackiewicza. Jagiellonia, tak jak i w pierwszych trzech kwadransach, tak i w drugiej połowie częściej operowała piłką, ale nic z tego nie wynikało. W ostatnich 20 minutach trener Probierz zdecydował się na kolejne roszady. Najpierw Grzyb zmienił Romanczuka, a kilka chwil później na murawie pojawili się Wasiluk i Alvarinho, którzy zajęli miejsce Tomasika i Cernycha.
W końcówce spotkania swoich szans szukali również gracze Dinamo, ale dwukrotnie skutecznymi interwencjami popisał się Bartek Drągowski. W 84. minucie mieliśmy jeszcze jedną zmianę. Dawid Szymanowicz wszedł za Jacka Góralskiego. Niestety w samej końcówce Jagiellonia straciła bramkę i to rywale mogli cieszyć się z jednobramkowego zwycięstwa.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl