Aktualności

Wróć

Zamiast kolejowej obwodnicy Białegostoku sugerują więcej pieniędzy na Rail Balticę

2021-12-07 18:01:31
Fundacja ProKolej zrzeszająca przedstawicieli wielu firm zajmujących się szeroko rozumianym kolejnictwem uważa budowę północnej obwodnicy Białegostoku za bezsensowną. Forsuje pomysł odwracania lokomotyw na stacji w Białymstoku i przywrócenie do ruchu odcinka Turczyn - Białystok Starosielce.
PKP PLK
Północna kolejowa obwodnica Białegostoku nie powinna przecinać Puszczy Knyszyńskiej, a jej przebieg powinien uwzględniać przede wszystkim istniejące korytarze infrastrukturalne. To pozwoli uniknąć konfliktów społecznych i środowiskowych - twierdzą eksperci z Fundacji ProKolej.

Przedstawiciele fundacji ProKolej uważają, że obwodnica nie ma uzasadnienia ani pod względem planowanego natężenia ruchu, ani efektów techniczno-ruchowych po stronie skrócenia czasu przejazdu.

Budowa nowej linii miałaby bowiem na celu jedynie wyeliminowanie konieczności zmiany czoła pociągów pasażerskich w relacjach wykorzystujących równolegle linię nr 6 (np. z Warszawy) i linię nr 38 (np. do Ełku). Operacja ta jest możliwa już obecnie na stacji Białystok, zajmuje ok. 10 minut i nie wymaga budowy nowych elementów infrastruktury - twierdzą eksperci podkreślając, że taka praktyka stosowana jest przez zarządców kolei w wielu europejskich krajach i zajmuje do 5 minut. A więc w przypadku Białegostoku zamiana lokomotywy byłaby krótsza niż czas przejazdu planowaną obwodnicą, nawet w jej najkrótszym wariancie.

Zdaniem dr. Jakuba Majewskiego, prezesa Fundacji Pro Kolej, kolejowa północna obwodnica Białegostoku nie poprawi warunków prowadzenia ruchu towarowego.

- Elementem dedykowanym dla pociągów obsługujących korytarz międzynarodowy, łączący docelowo Niemcy, Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię jest bowiem leżąca na terenach kolejowych łącznica nr 516, łącząca posterunek odgałęźny Turczyn (leżący na linii nr 6) ze stacją Białystok Starosielce (na linii nr 38). Przywrócenie przejezdności tego niespełna dwukilometrowego odcinka pozwala nie tylko skrócić drogę i czas przejazdu, ale odciążyć główną stację w Białymstoku i wyprowadzić ruch towarowy poza miasto - uważa.

W piśmie adresowanym do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe eksperci negatywnie oceniają planowaną inwestycję także z uwagi na zagrożenie dla środowiska. Już złożono wniosek nie tylko o pominięcie wariantów 11 i 12, ale o wstrzymanie wszelkich prac prowadzonych w ramach tego projektu i skierowanie uwolnionych środków na inne projekty realizowane przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w korytarzu linii Rail Baltica.

We wrześniu bieżącego roku 15 organizacji przyrodniczych i ekologicznych wystosowało apel, w którym sprzeciwiły się budowie obwodnicy kolejowej Białegostoku przez Puszczę Knyszyńską w obu puszczańskich wariantach – 11 i 12. Przeciwko kolei przez Puszczę opowiedzieli się również radni Gminy Knyszyn.

Radę Fundacji ProKolej tworzą obecnie przedstawiciele spółek: Agat, Alstom Konstal, Arriva RP, CTL Logistics, DB Cargo Polska, Infra Silesia, PKP Energetyka, Siemens Mobility oraz Stadler Polska, a jej fundatorami były m.in. Przewozy Regionalne sp. z o.o. i Arriva RP sp.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl