Zamiast drogi mieli nieprzejezdne bagno. Jest reakcja magistratu [ZDJĘCIA]
Ulic Berberysowej i Skowronkowej nie można obecnie nazwać drogami. W czasie roztopów i po wiosennych intensywnych opadach zmieniają się w czyhające na podwozia samochodów tory przeszkód. Ma się to jednak niedługo zmienić.
Czytelnik
Zbierają pokrywy od silników
W piątek (19.03) zgłosili się do nas mieszkańcy ulicy Skowronkowej i Berberysowej (Dojlidy Górne), którzy poprosili o interwencję w sprawie dróg, przy których mieszkają. Jak twierdzą, od dawna bowiem starają się o poprawę ich stanu, gdyż co chwila stają się one nieprzyjezdnym bagnem.
- Na dowód możemy pokazać pokrywy od silników, które zbieramy – mówi pan Jarosław, mieszkaniec jednej z tych ulic. - Wielokrotnie zwracaliśmy się do magistratu, żeby coś z tym zrobili, bo tu się nie da jeździć, a przy tych ulicach mieszka sporo osób. Ciągle jednak spotykaliśmy się z odmową.
Rzeczywiście stan obu dróg jest tragiczny. Szczególnie w obecnym okresie, po roztopieniu śniegu, kiedy miasto co róż nawiedzają opady, jezdnie zmieniają się w grzęzawiska.
- Bywają już takie dni, że trzeba zostawić samochód dwie ulice dalej, by dalej przemierzać drogę do domu na piechotę. Problem z naszą ulicą mamy po każdych roztopach lub opadach atmosferycznych niezależnie od pory roku – mówi pan Jarosław i dodaje: - Inne ulice w naszej okolicy są regularnie poprawiane zwłaszcza tam, gdzie prowadzone są inwestycje przez deweloperów.
Obiecują naprawę
Rzeczywiście w rejonie Dojlid Górnych miast planuje sporo różnych inwestycji, chociaż akurat o Skowronkowej i Berberysowej nic nie wiadomo. Zwróciliśmy się do magistratu z pytaniem czy będą podejmowane jakieś działania ws. tych dwóch ulic i odpowiedź uzyskaliśmy zadziwiająco szybko.
- W tym tygodniu rozpoczną się prace interwencyjne na tych dwóch ulicach, które mają poprawić stan nawierzchni i umożliwić dojazd. Będą polegały na wbudowaniu w górną warstwę destruktu asfaltowego lub betonowego – poinformowała nas Anna Kowalska z Departamentu Komunikacji Społecznej.
To jeszcze nie nowy asfalt, ale wydaje się, że to i tak dobra informacja dla mieszkańców, chociaż kosztowała ich sporo starań. Pokazuje to jednak, że warto walczyć o swoje.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl