Założyli agencję towarzyską. Wykorzystywali blisko 70 kobiet
Oficjalnie hotel i bar, w rzeczywistości agencja towarzyska, w której wykorzystywano blisko 70 kobiet. Taki interes prowadziła 6-osobowa grupa przestępcza.
pixabay.com
Zamiast hotelu, agencja towarzyska
Prokuratura Regionalna w Białymstoku skierowała do Sądu Okręgowego w Łomży akt oskarżenia przeciwko 6 osobom, którym zarzucono działanie w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu ułatwianie innym osobom uprawiania prostytucji, a także czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez te osoby.
Śledczy ustalili, że grupa działała w Łomży co najmniej od 2004 do października 2015 r. Pod pretekstem prowadzenia działalności hotelarskiej oraz baru przy ul. Zamiejskiej, członkowie grupy w rzeczywistości zajmowali się prowadzeniem w tym miejscu agencji towarzyskiej. We wspomnianym czasie usługi seksualne w agencji świadczyło blisko 70 kobiet, głównie narodowości białoruskiej i ukraińskiej, ale również polskiej. W przypadku kobiet narodowości białoruskiej i ukraińskiej członkowie grupy podejmowali także działania, które miały na celu zalegalizowanie ich pobytu na terytorium Polski, m.in. poprzez fingowanie zatrudnienia w charakterze sprzątaczek czy też barmanek.
Grupę założyło, a następnie kierowało dwóch mężczyzn: 61–letni Krzysztof J. oraz 52–letni Krzysztof Z. Mężczyźni ci zajmowali się już wcześniej podobną działalnością – w 2005 r. zostali za to skazani przez Sąd Rejonowy w Łomży.
Zarobili ponad milion zł
Z przestępczej działalności poszczególni członkowie grupy uzyskiwali wymierne oraz znaczące korzyści majątkowe. Największe pieniądze zgromadzili: Krzysztof J. (blisko 1 mln zł) oraz Krzysztof Z. (blisko 400 tys. zł).
Krzysztofowi J., a także jego córce Annie Ch., przedstawiono także zarzuty dotyczące tzw. prania brudnych pieniędzy, tj. pieniędzy pochodzących z korzyści związanych z opisanym wyżej procederem.
Poza osobami wchodzącymi w skład zorganizowanej grupy przestępczej, akt oskarżenia objął także dalsze 3 osoby – członków najbliższej rodziny Krzysztofa J., którym również zarzucono tzw. pranie brudnych pieniędzy. Nabywali oni nieruchomości oraz dokonywali różnego rodzaju licznych operacji na rachunkach bankowych.
Na poczet przyszłych kar i środków karnych o charakterze majątkowym, jak również kosztów procesu, prokuratura zabezpieczyła majątek oskarżonych o wartości około 1,3 mln zł
Krzysztof J. oraz Krzysztof Z. pozostają tymczasowo aresztowani.
Proces w tej sprawie ma rozpocząć się przed Sądem Okręgowym w Łomży już w listopadzie.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl