Zakaz wstępu do lasów po ostatnich nawałnicach w regionie
W Nadleśnictwach Łomża, Żednia, Supraśl, Czarna Białostocka i Krynki obowiązuje zakaz wstępu do lasów. Wprowadzono go po nawałnicach, które przeszły w miniony piątek nad Podlasiem.
Anna Dycha
W lasach jest niebezpiecznie. Wiele drzew jest pochylonych, a w koronach innych tkwią połamane gałęzie i konary, które w każdej chwili mogą spaść na ziemię. Tereny, gdzie nie można wchodzić są oznakowane.
Od huraganu najbardziej ucierpiały nadleśnictwa w Puszczy Knyszyńskiej. W Nadleśnictwie Supraśl wiatr połamał 225 tys. m3 drzewa, w Nadleśnictwie Żednia 180 tys. m3 i w Nadleśnictwie Dojlidy uszkodził 110 tys. m3 drzew. Wiatr wywrócił nie tylko pojedyncze drzewa. W wielu nadleśnictwach, a przede wszystkim w Nadleśnictwach Supraśl i Dojlidy, uszkodzone są całe grupy drzew i powierzchnie lasu. W pozostałych nadleśnictwach Puszczy Knyszyńskiej szkody sięgają około 50 tys. m3 drewna.
Zakazy wstępu do lasów wprowadzono w Nadleśnictwach: Łomża, Żednia, Supraśl, Czarna Białostocka i Krynki. Trwają tam prace związane z usuwaniem uszkodzonych drzew.
Leśnicy apelują o zachowanie ostrożności i rozwagi podczas pobytu w lasach uszkodzonych przez nawałnice.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl