Zaginiony 9-latek skrył się wysoko na drzewie
W samą porę patrol straży miejskiej odnalazł 9-latka, który wspiął się na drzewo i siedział na konarze 10 metrów nad ziemią.
Straż Miejska w Białymstoku
W niedzielę koło południa dyżurny białostockiej straży miejskiej przekazał komunikat podległym patrolom o zaginięciu 9-latka. Chory na ADHD chłopiec oddalił się z miejsca zamieszkania przy ul. Klepackiej.
Patrole natychmiast udały się w rejon osiedli mieszkaniowych i pieszo przeszukiwały łąki oraz tereny pomiędzy ul. Klepacką, a przejazdem kolejowym. Około godziny 12.40 strażnicy znaleźli odpowiadające rysopisowi dziecko - siedziało wysoko na drzewie, około 10 metrów nad ziemią.
Na miejsce przyjechał patrol policji, straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe. Dzięki drabinie strażackiej chłopiec cały i zdrowy został zdjęty z drzewa.
(na podst. inf. Straży Miejskiej w Białymstoku)
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl