Zadanie wykonane. Wigry wciąż są w grze o Puchar Polski [ZDJĘCIA]
W środę (7.11) rozegrane zostały kolejne mecze 1/16 finału Pucharu Polski. Ostatnim klubem, który przypieczętował awans do 1/8 rozgrywek, są Wigry Suwałki. Podlasianie przed własną publicznością pokonali Stomil Olsztyn.
Wigry Suwałki
I-ligowe Wigry są na dobrej drodze, by powtórzyć sukces z sezonu 2016/2017. Wtedy to suwalska drużyna dotarła do półfinału krajowego pucharu i w decydującym o awansie do finału dwumeczu omal nie wyeliminowała Arki Gdynia. Na razie - w tegorocznej edycji zmagań - podlaska ekipa zameldowała się tylko w 1/8 rozgrywek, aczkolwiek do wyrównania wyczynu sprzed kilkunastu miesięcy piłkarzom Wigier pozostały zaledwie dwa kroki.
W walce o najlepszą szesnastkę suwalczanie stoczyli bój z dobrym znajomym z I-ligowych boisk, czyli Stomilem Olsztyn. Rozgrywany przy ul. Zarzecze mecz lepiej rozpoczął się dla przyjezdnych, bo to oni w 11. minucie pojedynku wyszli na prowadzenie. Dokładnym dośrodkowaniem z prawej strony boiska popisał się Tomasz Zając, a Zocha - strzałem głową - pokonał Michał Góral.
Na przerwę piłkarze obu ekip schodzili jednak przy rezultacie 1:1. Stało się tak, gdyż w 26. minucie na uderzenie zdecydował się Kamil Sabiłło. Próba napastnika Wigier została wprawdzie zablokowana, ale powtórka w wykonaniu Mackiewicza była już lepszej jakości, dlatego golkiper Stomilu musiał wyciągnąć piłkę z siatki po raz pierwszy.
I nie ostatni, bo po zmianie stron gospodarze dalej starali się napierać na bramkę gości, co szybko przyniosło efekty. W 54. minucie wyplutą przez Skibę futbolówkę z bliskiej odległości dobił Sabiłło, a po upływie godziny gry świetnie kontrę Wigier wykończył Bartczak.
Toczone w Suwałkach spotkanie stało na wysokim poziomie i było dosyć wyrównane, aczkolwiek lepsze sytuacje strzeleckie tworzyli sobie Podlasianie. Kwadrans przed końcem rywalizacji w poprzeczkę trafił bowiem Bartczak, a chwilę później ten sam zawodnik był jeszcze mniej precyzyjny i mając kolejną dogodną okazję, uderzył obok słupka.
Kilka minut przed końcem starcia zrobiło się nerwowo, bo Stomil zdobył bramkę kontaktową. Przeprowadzoną prawym skrzydłem akcję sfinalizował Szywacz.
W tym momencie przyjezdni całkowicie się odkryli, co pozwoliło gospodarzom na przeprowadzenie dwóch groźnych kontr. Żadna nie zakończyła się sukcesem, co nie miało jednak większego znaczenia, bo do kolejnej rundy krajowego pucharu i tak awansowali suwalczanie.
Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 3:2 (1:1)
Bramki: Karol Mackiewicz 25, Kamil Sabiłło 54, Robert Bartczak 61 - Michał Góral 11, Remigiusz Szywacz 87
Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Wojciech Kuriata, Arkadiusz Najemski, Adrian Karankiewicz - Piotr Kwaśniewski, Damian Pawłowski (90' Adrian Piekarski), Martin Adamec (79' Filip Karbowy), Dawid Polkowski (63' Paweł Olszewski), Karol Mackiewicz - Kamil Sabiłło, Robert Bartczak
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Wojciech Dziemidowicz (85' Jakub Mosakowski), Łukasz Sołowiej, Szymon Jarosz, Remigiusz Szywacz - Tomasz Zając, Miłosz Trojak, Łukasz Jegliński, Marcin Stromecki (69' Wołodymyr Tanczyk), Piotr Głowacki (58' Dominik Kun) - Michał Góral
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl