Zabierał dzieciom kanapki pod szkołą. Trzy lata spędzi w więzieniu
Białostocki sąd rejonowy przychylił się do wniosku o dobrowolne poddanie się karze dla 22-letniego mieszkańca Moniek. Mężczyzna oskarżony o rozbój najbliższe trzy lata spędzi w więzieniu.
sxc.hu
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się proces 22-letniego Pawła W. Bezrobotny mieszkaniec Moniek był oskarżony o rozbój i występek chuligański. Według ustaleń śledczych, w lutym tego roku mężczyzna przyszedł pod jedną z miejscowych szkół. Tam wyłapywał uczniów, żądając od nich wartościowych rzeczy, m.in. telefonów komórkowych i pieniędzy. Mężczyzna groził dzieciom przemocą. Wśród łupów, jakie udało mu się odebrać uczniom, były m.in. 2 zł, trzy kanapki i trzy papierosy.
Mężczyzna postanowił dobrowolnie poddać się karze. Paweł W., w porozumieniu z prokuraturą, ustalił trzy lata więzienia oraz wypłatę 50 zł na rzecz każdego z pokrzywdzonych. Sąd przychylił się do prośby i wydał wyrok. 22-latek był już wcześniej karany. Mężczyzna ma na swoim koncie m.in. krótkotrwałe użycie samochodu oraz jazdę po pijanemu.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl