Wyzywali, popychali i nękali Roma. Ponowny proces czterech białostoczan
Przed białostockim sądem rejonowym ponownie rozpoczął się proces czterech młodych mężczyzn oskarżonych o wielokrotne znieważenie mężczyzny narodowości romskiej i nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Archiwum
Gehenna 18-letniego Roma trwała kilka lat. Mężczyzna zna oskarżonych jeszcze ze szkoły podstawowej. Od kilku lat mężczyźni nie dawali normalnie żyć romskiej rodzinie. Prokuratura zarzuca im, że od 2009 roku do początku 2013 roku wielokrotnie publicznie znieważali mężczyznę narodowości romskiej. Wyzywali go słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, obrażającymi jego osobę i rodzinę.
Maciej W., Patryk B., Paweł L. i Michał S. wiele razy naruszyli także nietykalność cielesną Roma. Chłopak był popychany, szturchany, czasami nawet sprawcy specjalnie zachodzili mu drogę, żeby tylko utrudnić przejście. W końcu doszło do tego, że przed drzwiami wejściowymi do mieszkania Romów zostały wysypane śmieci, a na drzwiach pojawiła się naklejka z krzyżem celtyckim. Wtedy właśnie sprawa została zgłoszona na policję. Ataki momentalnie ucichły. Podczas przeszukania mieszkań czterech oskarżonych policja znalazła u nich różnego rodzaju naklejki nawołujące do nienawiści na tle narodowościowym. Ponadto podobne pliki zawierały także telefony komórkowe nastolatków.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Nie chcieli też składać wyjaśnień w sprawie. Sąd pierwszej instancji skazał mężczyzn na osiem miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na trzy lata. Białostoczanie zostali także objęci dozorem kuratora. Od wyroku wpłynęło jednak odwołanie prokuratury i obrońców trzech z mężczyzn. Sąd Okręgowy w Białymstoku zwrócił uwagę, że sąd niższej instancji nie ujawnił okresu, w jakim konkretnie dochodziło do nękania, o ile w ogóle dochodziło. Wyrok został w całości uchylony, a sprawa została zwrócona do ponownego jej rozpoznania.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl