Wystawa 8 marca
Kobiety tworzące Grupę 75 łączy pięć lat Liceum Plastycznego w Supraślu, natomiast wyróżniają techniki oraz inne podejście do tematu. Można było się o tym przekonać na wernisażu w Spodkach.
Była to kolejna - m.in. po wystawie na Uroczysku w Supraślu i zeszłorocznym udanym happeningu ulicznym Przebudzenie w ramach Dni Sztuki Współczesnej - artystyczna akcja pięciu twórczych pań - Katarzyny Zabłockiej, Ewy Zemło, Anety Bartosiuk, Barbary Olszańskiej - Żywalewskiej i Justyny Mickiewicz - tworzących Grupę 75.
Tym razem hasłem wywoławczym imprezy był 8 marca. Katarzyna Zabłocka i Barbara Olszańska - Żywalewska wyjaśniały, że wspólnym mianownikiem wystawy jest kobiecość. Wypowiedziały się jednak na jej temat wykorzystując różne dziedziny sztuki.
Justyna Mickiewicz zaprezentowała zdjęcia - w przeważającej mierze czarno-białe - z cyklu łapiczANKI opiewające uroki życia na wsi, piękno natury, ale też macierzyństwo. Katarzyna Zabłocka postawiła na bardziej techniczne eksperymenty. Cykl Wpływ rozdzielczości na kobiecość wypełniły zrzuty ekranów z Photo Shopa. Aneta Bartosiuk wybrała natomiast obiekt. Zwykłą szafę wykleiła grubą warstwą wełny mineralnej. Wewnątrz umieściła wieszaki, obok damskie botki. Prace Ewy Zemło wykonane na surowym płótnie i utrzymane w ciemnych barwach przypominały nieco scenografię teatralną, którą artystka się zajmuje.
Najciekawiej wypadła twórczość Barbary Olszańskiej - Żywalewskiej. Złożyły się na nią imponujące obrazy w kolorach pomarańczu, czerwieni i turkusu dające świadectwo miłości, przeznaczenia i poświęcenia - ważnych składników kobiecej egzystencji. W Ciszy przedstawiającej ciężarną kobietę odnaleźć można było nawiązania do chagallowskiego Macierzyństwa i Projektu: człowiek autorstwa rysowniczki Endo. Dzieła składały się z dwóch części powieszonych jedno nad drugim, zastosowano również interesujące łączenie materiałów.
Dla wszystkich kobiet przygotowano też instalację z czerwonych goździków, którymi można było się częstować.
andy