Aktualności

Wróć

Wypożyczalnia rowerów miejskich z opóźnieniem

2013-10-09 00:00:00
Jesienią tego roku miały zacząć działać próbne wypożyczalnie rowerów miejskich. Tymczasem dopiero w listopadzie zakończy się przetarg na ich organizację. Kolejna ciekawa inicjatywa w Białymstoku będzie opóźniona.
Ewelina Sadowska-Dubicka
W lipcu prezydent miasta zapowiadał, że przetarg na zorganizowanie wypożyczalni rowerów zostanie ogłoszony jeszcze w sierpniu. Po jego rozstrzygnięciu firma miała przygotować wypożyczalnie na jesień tego roku. Co prawda system nie działałby w całości, ale byłby to czas na jego rozruch, próby i poprawienie ewentualnych uchybień, tak by wiosną funkcjonował idealnie.

Tymczasem dopiero tydzień temu rozpisano przetarg na prowadzenie wypożyczalni. Termin składania w nim ofert wyznaczono aż na 18 listopada. Półtora miesiąca to bardzo długo - zwykle na oferty przetargowe miasto czeka około dwóch tygodni.

W związku z tym nie ma szans, by w 2013 r. prowadzono inne niż papierkowe przygotowania do organizacji systemu roweru miejskiego. Trudno też sobie wyobrazić, by firma instalowała stacje rowerowe w środku zimy. Roboty w terenie mogą ruszyć, gdy zima będzie ustępować. A tymczasem 1 kwietnia system ma być gotowy do użytku.

Wykonawca, któremu magistrat powierzy przygotowanie Białostockiego Roweru Miejskiego ma najpierw wykonać projekty rowerów, stacji, strony internetowej oraz opracować regulamin korzystania z BRM. Potem dostarczy i zamontuje 30 stacji w lokalizacjach wskazanych przez magistrat, wyposaży je w terminale, 450 stojaków rowerowych, 300 rowerów oraz co najmniej 10 dodatkowych rowerów rezerwowych. Co ciekawe, będzie musiał dostarczyć magistratowi także 2 tablety.

Do przetargu mogą przystąpić tylko takie firmy, które przygotowały co najmniej jeden systemu bezobsługowej wypożyczalni rowerów, złożony z co najmniej 150 jednośladów. Wykonawca ma dbać o wypożyczalnie od 1 kwietnia do 30 listopada przez 3 kolejne lata: 2014, 2015 i 2016 r. Szacuje się, że wartość zamówienia sięgnie od 3 do 4 mln zł.

Powstający system roweru miejskiego to 300 jednośladów i 30 stacji w różnych punktach miasta. Każdy, kto będzie chciał zarejestrować się w systemie BikeR i będzie musiał wnieść 10 zł opłaty inicjalnej. Potem pasażerowie BKM zapłacą za korzystanie: od 1 do 30 min – 0 zł, od 31 do 60 min – 1 zł, za drugą godzinę – 2 zł, a trzecią i kolejną – 4 zł. Pozostali użytkownicy: od 1 do 20 min – 0 zł, od 21 do 60 min – 1 zł, za drugą godzinę - 3 zł, za trzecią i kolejną - 5 zł.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl