Wypił 22 piwa, jeździł mimo sądowego zakazu. Z przyczepy prawie wypadały metalowe elementy
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego 40-latka przewożącego niezabezpieczone metalowe elementy. Okazało się, że poprzedniego dnia kierowca sporo wypił.
Podlaska Policja
Mundurowi z hajnowskiej drogówki, patrolując teren gminy Narew, zauważyli volkswagena, który jechał na włączonych światłach postojowych. Kierowca przewoził na przyczepie niezabezpieczone elementy metalowe, które mogły w każdej chwili wypaść na jezdnię.
Policjanci natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 40-letni mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach okazało się, że ma zatrzymane prawo jazdy oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Kierowca przyznał mundurowym, że dzień wcześniej wypił aż 22 piwa. Dodał, że jeździ samochodem, bo musi jakoś przemieszczać się z miejsca na miejsce. Teraz 40-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz naruszenie sądowego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, a za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami w łącznej kwocie 1300 zł. Z uwagi na stan techniczny pojazdu, funkcjonariusze zatrzymali także dowód rejestracyjny.
MZ
24@bialystokonline.pl