Wynik referendum oficjalnie nieważny. Frekwencja nie przekroczyła 13%
Zaledwie 12,96% osób uprawnionych do głosowania wzięło udział w wojewódzkim referendum ws. budowy lotniska w Podlaskiem. Oznacza to, że wynik jest nieważny mimo że na tak było 96% głosujących.
Grzegorz Chuczun
Mizerna frekwencja, ale większość na tak
Podczas niedzielnego referendum ws. budowy lotniska w woj. podlaskim odpowiadało się na pytanie Czy jest Pan/Pani za wybudowaniem w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?.
W poniedziałek wieczorem Wojewódzka Komisja ds. Referendum podała oficjalne dane na temat tego, jaki jest rezultat i ile osób wzięło udział w głosowaniu. Zgodnie z przewidywaniami, frekwencja nie przekroczyła 30%, co oznacza, że wynik jest nieważny.
Do urn poszło zaledwie 12,96% uprawnionych do głosowania, co daje 123 tys. 140 osób, spośród ponad 952 tys., które mogły wziąć udział w referendum. Na tak było 117 tys. 790 osób, co daje ponad 96%. Przeciw opowiedziało się zaledwie 4857 głosujących.
Najwięcej osób głos oddało w Białymstoku i powiecie białostockim - odpowiednio 23,7 i 17,89% uprawnionych. Na drugim biegunie jest Łomża i okolice. W mieście frekwencja wyniosła 2,36%, a w powiecie 3,37%. Były to 2 najniższe wyniki.
I tak nie byłoby ważne
Niezależnie od frekwencji, wynik i tak w żaden sposób nie zobowiązywał samorządu województwa do podjęcia działań ws. budowy lotniska. Inicjatorzy referendum uważają, że niezależnie od tego, czy wynik jest ważny, daje on możliwość o staranie się o środki na budowę regionalnego portu lotniczego w woj. podlaskim.
- Jest to silny mandat społeczny i warto dalej walczyć o to lotnisko. Żeby to była frekwencja na poziomie błędu statystycznego, to można by mówić o porażce, a tutaj mimo wszystko – krótka kampania, zima, słaba kampania informacyjna ze strony sejmiku – przyszło około 120 tys. mieszkańców – mówił Paweł Myszkowski, pełnomocnik komitetu referendalnego.
Innego zdania mogą być władze województwa, które to głosowanie kosztowało blisko 4 mln zł. Jeszcze przed referendum przedstawiciele zarządu województwa mówili o tym, że jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Szczególnie, że na razie nie ma możliwości ubieganie się o środki na budowę lotniska z funduszy europejskich, a polski rząd również nie ma zamiaru wspierać póki co powstawania portów lotniczych.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl