Wyłudzili 50 tys. zł stosując spoofing
53-letnia mieszkanka gminy Białowieża padła ofiarą spoofingu. Kobieta uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku, że ktoś włamał się na jej rachunek i próbował zakupić kryptowaluty.
Pixabay
Oszuści coraz częściej stosują spoofing, czyli podszywają się pod prawdziwe numery telefonów instytucji i podając się za ich pracowników, próbują wyłudzić pieniądze. W środę (9.03) numer infolinii banku pojawił się na wyświetlaczu telefonu 53-letniej mieszkanki gminy Białowieża.
- W słuchawce kobieta usłyszała od rzekomego pracownika banku, że ktoś włamał się na jej konto bankowe i próbował zakupić kryptowaluty. Teraz, aby uchronić swoje oszczędności, musi postępować zgodnie z jego wskazówkami. Rozmówca polecił jej udać się do bankomatu, pobrać zgromadzoną gotówkę, a następnie wpłacić ją wpłatomatem na bezpieczne konto - relacjonują funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
Mieszkanka gminy Białowieża dostała polecenie, by nie rozmawiać z nikim o tajnej operacji, ponieważ pracownicy w banku mogą być zamieszani w ten proceder. Kobieta uwierzyła oszustowi i wspólnie z mężem pojechała do hajnowskiego bankomatu wypłacić pieniądze. Przez cały czas utrzymywała telefoniczny kontakt z oszustem.
- 53-latka wypłaciła 50 tys. zł, a następnie dokonała 8 wpłat we wpłatomacie za pomocą kodów blik podanych przez oszusta. Za jego namową wypłaciła w kasie banku kolejne 30 tys. zł. To już zaniepokoiło będącego z nią męża, który o całej sytuacji powiadomił policjantów. Mężczyzna zabronił również żonie wpłacania kolejnych pieniędzy - dodają funkcjonariusze.
Mieszkanka Białowieży zakończyła rozmowę z oszustem dopiero w obecności hajnowskich kryminalnych.
- Jeśli zostaniesz poinformowany o potencjalnym zagrożeniu np. ataku hakerów na nasze konto bankowe. Nie podejmuj pochopnych decyzji, kieruj się zasadą ograniczonego zaufania. Musimy zawsze mieć świadomość, że wyświetlony numer telefonu lub nazwa banku nie są gwarancją, że rozmawiamy z prawdziwym przedstawicielem tej instytucji. Każdą telefoniczną prośbę o przesłanie pieniędzy lub podanie danych konta bankowego traktuj jako próbę oszustwa. Najlepiej w takiej sytuacji rozłącz się i samodzielnie zadzwoń na infolinię banku, aby zweryfikować przekazane informacje - apeluje policja.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl