Wykorzystując dane kolegów, brali kredyty na ich nazwiska
Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który wyłudzał dane osobowe od swoich znajomych. Dzięki temu mógł zaciągać kredyty.
sxc.hu
Sprawa sięga końca 2013 roku. Do sejneńskiej policji zgłosił się wtedy młodym mężczyzna, który twierdził, że ktoś zaciągnął pożyczkę na jego nazwisko. Mężczyzna dowiedział się o tym dopiero, kiedy bank przysłał wezwanie do zapłaty.
Z ustaleń policjantów wynikało, że to dwaj mieszkańcy Sejn oszukiwali swoich znajomych. Proceder był prosty. Sprawcy znali miejsca zamieszkania kolegów, daty urodzenia i inne szczegółowe dane. Wystarczyło zadzwonić do banku lub wziąć pożyczkę przez internet, a pieniądze wtedy wpływały na konto. Były to kwoty rzędu 1 tys. zł. Jak ustalili śledczy jeden z oskarżonych oszukał tak cztery osoby.
– Postępowanie wciąż trwa. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone, że kolejne osoby usłyszą zarzuty – mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Oskarżonemu grozi nawet 8 lat więzienia. Jednak ostateczna kara będzie zależała od ilości osób oskarżonych.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl