Sport

Wróć

Wyjątkowy wyczyn Jagiellonii

2017-12-20 08:30:07
Jagiellonia od kilku lat regularnie bije się o czołowe lokaty w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zazwyczaj jednak po udanym sezonie następowało załamanie formy i tułaczka po dolnych rejonach tabeli. Tym razem jest inaczej.
Michał Kardasz
W sezonie 2010/2011 Jagiellonia Białystok zajęła w ligowej tabeli 4. miejsce, tracąc do wicemistrza kraju zaledwie jeden punkt. Następne rozgrywki nie były jednak tak udane i Żółto-Czerwoni ukończyli je na lokacie numer 10. Podobna sytuacja miała również miejsce w bataliach 2014/2015 i 2015/2016. Najpierw był historyczny brązowy medal, a następnie pikowanie w dół i bronienie się przed spadkiem.

W ostatnich miesiącach kibice Dumy Podlasia mogą być jednak zadowoleni. Ich zespół nie tylko wywalczył najwyższe miejsce w historii, zgarniając wicemistrzostwo Polski, ale także utrzymał wysoką formę na kolejną rundę, dzięki czemu po niezwykle udanym sezonie 2016/2017 Jagiellonia znów bije się o czołowe pozycje.

Taki scenariusz nie był do tej pory regułą, ale rozsądne ruchy działaczy, którzy nie dopuścili do wyprzedania zespołu (odeszli tylko Vassiljev i Góralski), sprawiły, że nawet zmiana trenera nie wpłynęła niszcząco na srebrnych medalistów Lotto Ekstraklasy. Jaga ma obecnie zaledwie trzy oczka mniej niż w poprzednim sezonie i dzieli ją od lidera dystans, który można zniwelować jednym meczem.

Pytanie tylko, czy zimą władze białostockiego zespołu powtórzą działania z lata i pozwolą odejść zaledwie nielicznym, czy jednak tym razem kadra zespołu zostanie poddana dużo trudniejszej próbie. O tym przekonamy się w ciągu dwóch najbliższych – bardzo intensywnych – miesięcy. Niewykluczone, że pierwszym ubytkiem będzie transfer Cilliana Sheridana, który zarabia w klubie największe pieniądze, a od wielu tygodni nie daje drużynie tyle, ile wymagali by od niego kibice czy sztab szkoleniowy.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl