Wycinka Puszczy Białowieskiej w sądzie. Resort środowiska uważa to za sprawę polityczną
Ministerstwo Środowiska jest zdziwione wnioskiem Rzecznika Praw Obywatelskich, który zaskarżył do sądu decyzję pozwalającą na zwiększenie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Sugeruje, że jest to działanie polityczne.
pixabay.com
W miniony piątek (23.09) Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie decyzję ministra środowiska umożliwiającą zwiększenie wycinki na terenie Puszczy Białowieskiej. Rzecznik miał największe zastrzeżenia do tego, że resort, zwiększając wycinkę, powinien był przekonać społeczeństwo o zasadności tych działań. Tymczasem decyzja w tej sprawie zapadła w pośpiechu, bez szczegółowego uzasadnienia.
- Dlaczego RPO nie interesował się sprawą Puszczy Białowieskiej, gdy była ona wpisywana na listę Przyrodniczego Dziedzictwa UNESCO? Uczyniono to bez konsultacji z ludźmi mieszkającymi w Puszczy - sprawę komentuje Paweł Mucha, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska.
Według resortu, mieszkańcy powiatu hajnowskiego ponieśli wtedy wymierne straty z powodu błędnych decyzji poprzedniego rządu.
- Skandalem jest to, że dzisiaj muszą swoje domy opalać węglem. A jak donosiły media, dym z tzw. małej emisji doprowadza do zanieczyszczenia powietrza w Puszczy Białowieskiej. Przypomnę też, że drewno do opalania domów ludzi mieszkających w Puszczy sprowadzane jest z nadleśnictw oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów - zaznacza Paweł Mucha. - Nie pamiętam, by w sprawach bezpośrednio dotykających obywateli, spowodowanych błędnymi decyzjami rządu PO-PSL, Rzecznik Praw Obywatelskich zajmował stanowisko.
- Pragnę przypomnieć, że w 2011 r. poprzednie kierownictwo Ministerstwa Środowiska ograniczyło pozyskanie drewna w Puszczy Białowieskiej do 48,5 tys. m3. Stało się to bez uprzedniej analizy społecznych i przyrodniczych skutków - dodaje Paweł Mucha. - Nie pamiętam, by wówczas RPO zaskarżał decyzję ówczesnego kierownictwa resortu środowiska.
Ministerstwo Środowiska przeprowadziło inwentaryzację Puszczy. W efekcie wydzielono 1/3 terenu, który pozostanie bez żadnej ingerencji człowieka. 2/3 Puszczy będzie poddane ochronie czynnej, aby chronić siedliska i cenne gatunki. Do wspólnego monitorowania wydzielonych stref zaproszono organizacje ekologiczne.
Po marcowej decyzji Ministerstwa ws. zwiększonej wycinki drzew w Puszczy, Komisja Europejska zarzuciła Polsce naruszenie dyrektyw programu Natura 2000. Resort przygotował wyjaśnienia w tej sprawie.
UNESCO nie zdecydowało się - choć o tym mówiono - na usunięcie Puszczy z Listy Światowego Dziedzictwa.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl