Wybory: Możesz głosować poza miejscem zameldowania
Planujesz weekend poza miastem? Mimo to zagłosuj! Jeszcze dziś można pobrać zaświadczenie, które uprawnia do oddania swego głosu w niedzielnych wyborach prezydenckich w dowolnej części świata.
Aby wziąć zaświadczenie wyborcze, należy zgłosić się do urzędu gminy w swoim miejscu zamieszkania. Można zrobić to osobiście, ale też upoważnić każdego, żeby odebrał je za nas. W Białymstoku zaświadczenia wydaje referat ewidencji ludności na ul. Branickiego 9, pokój 115. W piątek można je pobrać do godz. 15.30.
W I turze tych wyborów prezydenckich, jak na przyzwyczajenia Polaków, stosunkowo nieźle wypadła frekwencja - zagłosowało prawie 55% uprawnionych. Tymczasem na tle innych krajów, wypadamy naprawdę słabo. Np. w tegorocznych wyborach parlamentarnych w Czechach zagłosowało ponad 62% wyborców, a w Wielkiej Brytanii ponad 65%.
Warto wziąć udział w wyborach nie tylko ze względu na wypełnienie obywatelskiego obowiązku, ale również przez szacunek dla tych, którzy przez setki lat walczyli o prawo wybierania władz. W Polsce powszechne prawo wyborcze zastosowano po raz pierwszy w 1919 r. Wówczas zagłosować mógł każdy kto ukończył 21 lat, także kobiety, co w ówczesnej Europie świadczyło o nowoczesnym obliczu polskiej polityki (we Francji mogły to robić od 1944 r., w Szwajcarii od 1971 r., a w Portugalii od 1976 r.). Demokratycznym wyborem władz cieszyli się Polacy przez 20 lat II Rzeczypospolitej. Następne wolne głosowanie miało miejsce dopiero w 1989 r.
E.S.