Wybierz najlepszy czas na zakup opon i oszczędź nawet 30 proc. ceny
Jeśli chodzi o zakup i wymianę opon, większość kierowców popełnia błąd, czekając z tym do ostatniej chwili. W szczycie sezonu płacimy za ogumienie zdecydowanie najwięcej. Kupując opony w odpowiednim czasie możemy zaoszczędzić nawet 1/3 ceny.
Publicuum
Jeśli w najbliższym czasie planujemy wymianę opon samochodowych, warto poznać najlepszy moment na zakup ogumienia zarówno letniego, jak i zimowego. Te same produkty w ciągu kilku miesięcy mogą podrożeć nawet o 30 proc.
- O tym, że wyprzedzając nieco sezonowe zakupy możemy niemało zaoszczędzić, w dużej mierze decydują warunki współpracy pomiędzy dystrybutorami a producentami. Ci pierwsi, w zamian za określone bonusy przejmują na siebie obowiązek magazynowania towaru, zależy im więc na jak najszybszym wzbudzeniu popytu, nawet kosztem niższej ceny – wyjaśnia Łukasz Bazarewicz z serwisu AlejaOpon.pl
W konsekwencji sklepy czy hurtownie opony letnie otrzymują już nawet w styczniu czy lutym, podczas gdy ich sprzedaż rusza dopiero od połowy kwietnia. Analogicznie jest w przypadku ogumienia zimowego, które u dystrybutorów pojawia się w maju, a kierowcy zakupy zaczynają zwykle dopiero z końcem sierpnia.
Pierwsze wnioski nasuwają się więc same. Opony letnie w magazynach pojawiają się z początkiem roku i wtedy też warto pomyśleć o ich zakupie – sprzedawcy chętnie obniżają bowiem ceny, szykując miejsce na kolejne dostawy. Ogumieniem zimowym zaś warto zainteresować się tuż po długim, majowym weekendzie.
- To, ile ostatecznie zaoszczędzimy, w dużej mierze zależy od tego, jak intensywny będzie sezon. Przy równomiernym popycie ceny w ciągu roku rosną średnio o minimum 10 proc., jednak w przypadku poszczególnych produktów podwyżki sięgać mogą nawet 1/3 wartości opony – dodaje Bazarewicz.
Po sezonie jeszcze taniej, ale i ryzykownie
Zakupy w przedsprzedaży preferowane są zwłaszcza przez osoby, które wiedzą, że w tym roku z całą pewnością będą zmuszone do wymiany ogumienia i są w stanie odpowiednio wcześniej wydatek ten uwzględnić w swoim budżecie.
Jak się jednak okazuje, jeszcze większe oszczędności dla naszego portfela mogą wygenerować obniżki posezonowe:
- W tym momencie sprzedawcy, którzy do tej pory swojego towaru nie upłynnili, stają niejako pod ścianą. By uniknąć konieczności magazynowania produktów przez następny rok i zamrożenia w ten sposób swojego kapitału, większość z nich decyduje się na kolejne obniżki cen – opisuje przedstawiciel sklepu AlejaOpon.pl, wchodzącego w skład Grupy Martom.
Czekając na właściwy moment musimy się jednak liczyć z ryzykiem, że popyt na wybrany przez nas produkt będzie zbyt duży, przez co ceny towaru spadną w niewielkim zakresie lub też zostanie on całkowicie wyprzedany.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl