Wprowadzenie nowego biletu okresowego prezydent miasta zapowiedział już w maju. Przedstawił wówczas propozycję, by obowiązywał 28 dni, a jego cena była wyższa niż tradycyjnego biletu miesięcznego. Chciał, aby normalny kosztował 86 zł, a ulgowy 43 zł (przy cenie biletów miesięcznych 80 i 40 zł).
Dyskusja nad tym pomysłem odbyła się na ostatniej sesji rady miasta.
- Jako autopoprawkę wprowadzamy, że bilet będzie 30-dniowy - do projektu uchwały w tej sprawie odniósł się Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Większości radnym nie podobało się jednak, że za nowy bilet okresowy będzie trzeba płacić więcej niż za miesięczny. Choć zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński zaproponował jego cenę na poziomie 84 i 42 zł, nie zadowalało to opozycji.
- Proponujemy bilet 30-dniowy w cenie miesięcznego - złożył wniosek radny Tomasz Madras z klubu PiS. Jego zdaniem zrównanie cen obu biletów nie oznacza, że pasażerowie przestaną kupować miesięczne, a zaczną 30-dniowe, bo i tak nabywają je regularnie.
Ostatecznie propozycję Madrasa poparło 14 głosujących, a przeciw było 12 radnych. Nową uchwałę ustanawiającą bilet 30-dniowy poparli wszyscy radni.
Podjęta uchwała, oprócz nowego biletu okresowego, wprowadza także inną zmianę - bilety 24-godzinne i weekendowe będą obowiązywać także na liniach nocnych. Do tej pory pasażerowie mogli jeździć na nich tylko w ciągu dnia, a na autobusy 3N, 5N i 21N musieli kupować oddzielne bilety.
Oprócz tego z uchwały ustalającej ceny za przejazdy komunikacją miejską zniknął zapis, że jest pobierane 5 zł za zakodowanie duplikatu biletu okresowego na e-karcie. Doprecyzowano również wysokość opłaty za podróż ze zwierzętami, które nie są trzymane na rękach. Dużemu zwierzakowi należy kupić bilet normalny, obowiązujący na daną taryfę.
Bilety 30-dniowe pojawią się w sprzedaży już od 1 sierpnia. Będzie można je aktywować w dowolnym dniu miesiąca.
Przeczytaj też o innych nowościach w BKM:
Od sierpnia przestaniemy klikać w autobusach
Wyższe mandaty dla jeżdżących na gapę