Wokół białostockiego ratusza przebiegł Koloraton. Pierwszy tego typu bieg charytatywny w Polsce
Blisko 200 osób wzięło udział w niedzielnym (2.06) charytatywnym biegu wokół białostockiego Ratusza. Koloraton - pierwszy tego typu bieg w Polsce zorganizowali członkowie fundacji Pomóż Im. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na podopiecznych Białostockiego Hospicjum dla Dzieci.
Ł. Wiśniewski
Niedzielne (2.06) przedpołudnie minęło w Białymstoku pod znakiem sportowych zabaw dla dzieci i rodzin. Na specjalnych stanowiskach na Rynku Kościuszki maluchy mogły pomalować sobie twarze. Dzieci wspólnie z wolontariuszami białostockiej Fundacji Pomóż im stworzyły także ogromne malowidło pod nazwą Kolorowy świat.
Tuż przed głównym wydarzeniem - biegiem charytatywnym Koloraton rynek wypełniły rodziny z dziećmi. Tłum osób w specjalnych białych koszulkach z nazwą biegu uczestniczyło we wspólnej rozgrzewce. Ćwiczyły zarówno dzieci, jak i dorośli. Punktualnie o 13.00 wystartował pierwszy w Polsce Koloraton. Bieg był wyjątkowy, bowiem na trasie było ustawionych pięć kolorowych punktów. W czasie biegu uczestnicy byli obsypywani różnymi barwami farb w proszku. W ten symboliczny sposób fundacja chciała pokolorować świat nieuleczalnie chorych dzieci i pokazać chęć i radość życia.
W biegu mógł wziąć udział każdy. Nie potrzeba było tutaj zaświadczeń o stanie zdrowia, ani dużej sprawności fizycznej, bowiem trasa biegu nie była długa. Miała ona zaledwie dwa okrążenia wokół białostockiego ratusza. Wspólnie pobiegło blisko 200 osób.
- Cieszymy się, że zainteresowanie było tak duże. Myślimy, żeby w przyszłości wydłużyć trochę dystans i przekształcić to w imprezę sportową. - mówiła Magdalena Wieremiejuk z Fundacji Pomóż Im.
Kolorowy proszek jest bezpieczny dla zdrowia. Łatwo się też zmywa zarówno z ciała, jak i z ubrań, dzięki czemu po biegu uczestnikom została na pamiątkę wyjątkowa koszulka. W Koloratonie nie liczy się miejsce na podium czy czas okrążenia. Najważniejsza jest pomoc drugiemu człowiekowi.
- Bardzo fajnie się biegło. Cieszę się, że mogłam pomóc innym dzieciom - mówiła Ania Wasilewska, która wraz z rodzicami wzięła udział w biegu.
Do udziału w Koloratonie zgłosiły się zarówno drużyny, jak i zawodnicy indywidualni. Minimalna opłata za bieg wynosiła 20 zł, ale zdarzali się także hojniejsi darczyńcy. Łącznie udało się zebrać 4000 zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na podopiecznych Białostockiego Hospicjum dla Dzieci. Każdy uczestnik mógł także zrobić też sobie pamiątkowe zdjęcie.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl