Aktualności

Postępowanie dotyczy działalności na pełnionym poprzednio stanowisku zastępcy prezydenta Białegostoku. Andrzej Meyer został przesłuchany w sprawie dotyczącej rozwiązania umowy o oddanie jednemu ze stowarzyszeń w odpłatne użytkowanie nieruchomości przy ul. Węglowej w Białymstoku.

- Podejrzenia są bezpodstawne i mają związek z trwającą kampanią wyborczą. Działałem zgodnie z prawem, w interesie gminy i białostockiej kultury – mówi Andrzej Meyer. – Nie chcę, aby ta sprawa była pretekstem do rozgrywek politycznych, dlatego rezygnuję ze stanowiska wojewody podlaskiego. Pozwoli mi to na szybkie wyjaśnienie sprawy - komentuje.

W poniedziałek (5.10) Prokuratura Okręgowa w Białymstoku opublikowała informację nadużyciu zaufania w obrocie gospodarczym przez Andrzej M.

Zdaniem śledczych 30 września ubiegłego roku Andrzej Meyer, jako zastępca prezydenta Białegostoku, nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku rozwiązania umowy o oddaniu jednemu ze stowarzyszeń z Białegostoku w odpłatne użytkowanie zabudowanej nieruchomości przy ul. Węglowej, stanowiącej własność Gminy Białystok. Prokuratura uważa, że Andrzej Meyer nadużył uprawnień poprzez podpisanie aneksu do tejże umowy czym wyrządził Gminie Białystok szkodę majątkową w wielkich rozmiarach. Chodzi o 4,45 mln zł.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego obecny wojewoda nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Czyn, który jest zarzucany Meyerowi jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat.

Śledztwo w tej sprawie zostało przejęte przez prokuraturę okręgową z prokuratury rejonowej w marcu. Postępowanie jest prowadzone z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym Delegaturą w Białymstoku.

Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl