Aktualności
WróćWłodzimierz Kusak nadal przewodniczącym radnych
2013-04-22 00:00:00
Głosowania nawet nie było, bo punkt dotyczący jego odwołania zdjęto z porządku obrad. Włodzimierz Leszek Kusak nadal będzie kierował pracami białostockich radnych.
ESD
Poniedziałkowe obrady Rady Miasta nie dla wszystkich spodziewanie rozpoczęła Janina Czyżewska (odeszła z klubu Platformy Obywatelskiej), która zawnioskowała o usunięcie z porządku obrad punktu dotyczącego odwołania z funkcji przewodniczącego Włodzimierza Kusaka. Podkreśliła jednak, że chciałaby, aby w przyszłości częściej dopuszczał na sesjach do głosu mieszkańców Białegostoku.
- Czy raptem aż tak się stało niebiańsko dobrze? Czy coś obiecano? - odnosząc się do wniosku Czyżewskiej pytał ironicznie radny Michał Karpowicz z SLD.
- To typowa akcja polityczna, która ma zburzyć konsensus - mówił już o samym wniosku przewodniczący klubu PO Zbigniew Nikitorowicz.
Podziękował nawet Janinie Czyżewskiej za postulat, by nie głosować nad odwołaniem Kusaka. Usłyszał wtedy śmiech z sali.
Rafał Rudnicki, szef klubu PiS namawiał, by jednak głosowanie nad odwołaniem się odbyło. Sugerował, że PO i radni niezależni obawiają się tajnego głosowania, bo nie mają zaufania do swoich koleżanek i kolegów. Tłumaczył, że powinno do niego dojść, bo Kusak odrzuca każdy projekt tylko dlatego, że to pomysł opozycji i przypominał, że nieustannie komentuje wystąpienia radnych spoza swojego klubu.
Piotr Jankowski twierdził, że nie warto odwoływać przewodniczącego, gdyż nie ma innego, silnego kandydata na jego miejsce, który zdobyłby większość.
Sam Włodzimierz Kusak podkreślił, że nigdy nie było ze strony urzędu wojewódzkiego uwag dotyczących jego pracy. Twierdził, że nie odkłada głosowań nad żadnymi projektami uchwał. Nie zgodził się również z zarzutami, że nie dopuszcza na sesjach do głosu białostoczan.
Po przeszło półtoragodzinnej dyskusji odbyło się głosowanie za zniesieniem z porządku obrad wniosku o odwołanie przewodniczącego. 12 radnych było przeciw. Za zagłosowało 16 radnych (PO razem z Forum Mniejszości Podlasia i trójką radnych, która w marcu wystąpiła z klubu PO). Tym samym Kusak będzie nadal pełnił funkcję przewodniczącego.
Wniosek o odwołanie Włodzimierza Kusaka złożyło ponad miesiąc temu 12 radnych z klubów PiS, SLD i Solidarnej Polski.
- Czy raptem aż tak się stało niebiańsko dobrze? Czy coś obiecano? - odnosząc się do wniosku Czyżewskiej pytał ironicznie radny Michał Karpowicz z SLD.
- To typowa akcja polityczna, która ma zburzyć konsensus - mówił już o samym wniosku przewodniczący klubu PO Zbigniew Nikitorowicz.
Podziękował nawet Janinie Czyżewskiej za postulat, by nie głosować nad odwołaniem Kusaka. Usłyszał wtedy śmiech z sali.
Rafał Rudnicki, szef klubu PiS namawiał, by jednak głosowanie nad odwołaniem się odbyło. Sugerował, że PO i radni niezależni obawiają się tajnego głosowania, bo nie mają zaufania do swoich koleżanek i kolegów. Tłumaczył, że powinno do niego dojść, bo Kusak odrzuca każdy projekt tylko dlatego, że to pomysł opozycji i przypominał, że nieustannie komentuje wystąpienia radnych spoza swojego klubu.
Piotr Jankowski twierdził, że nie warto odwoływać przewodniczącego, gdyż nie ma innego, silnego kandydata na jego miejsce, który zdobyłby większość.
Sam Włodzimierz Kusak podkreślił, że nigdy nie było ze strony urzędu wojewódzkiego uwag dotyczących jego pracy. Twierdził, że nie odkłada głosowań nad żadnymi projektami uchwał. Nie zgodził się również z zarzutami, że nie dopuszcza na sesjach do głosu białostoczan.
Po przeszło półtoragodzinnej dyskusji odbyło się głosowanie za zniesieniem z porządku obrad wniosku o odwołanie przewodniczącego. 12 radnych było przeciw. Za zagłosowało 16 radnych (PO razem z Forum Mniejszości Podlasia i trójką radnych, która w marcu wystąpiła z klubu PO). Tym samym Kusak będzie nadal pełnił funkcję przewodniczącego.
Wniosek o odwołanie Włodzimierza Kusaka złożyło ponad miesiąc temu 12 radnych z klubów PiS, SLD i Solidarnej Polski.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl