Wiosna zawitała do Akcent Zoo
Niedźwiedzie szukają smakołyków, daniele biją rekordy okrążeń po wybiegach, a świnki wietnamskie napełniają brzuszki. Pracownicy zaś porządkują, aby podopiecznym żyło się jak najlepiej. Sprawdziliśmy, co słychać w białostockim Akcent Zoo.
Monika Zysk
Choć w ten weekend pogoda nieszczególnie nas rozpieszcza, już od wielu dni czujemy zbliżającą się wiosnę. Czują ją też pracownicy i podopieczni białostockiego Akcent Zoo.
Wiosenne porządki i sporo planów
- Jesteśmy w trakcie sprzątania. Aktualnie pogoda robi nam nieco na przekór, bo na wygrabione wybiegi wiatr nawiewa ponownie parkowe liście. Wyrzucamy z wybiegów doszczętnie poogryzane z kory gałązki, wnosimy nowe. W planach mamy odświeżenie aranżacji wolier ptaków drapieżnych, utworzenie nasadzeń na wybiegach u dużych kopytnych oraz ustawianie zabawek na wybiegu u niedźwiedzi, do czego oprócz sił własnych będziemy potrzebowali pomocy ciężkiego sprzętu - relacjonuje Katarzyna Zysk z Akcent Zoo.
Wciąż trwają też prace budowlane związane z drogą dojazdową od strony ogródków działkowych. Z obserwacji wynika, że są w dosyć zaawansowanym stadium.
Przyjście wiosny widać też po wyglądzie zwierząt, które zmieniają futro z zimowego na letnie. Jak opowiada Katarzyna Zysk, wiąże się z tym zmiana ubarwienia. Jest to widoczne zwłaszcza u jeleni, wilków czy rysi - o ile zimą kolor futra był maskujący (barwy przygaszone, szarawe), to wiosną staje się bardziej intensywny, tak by dopasować wygląd zwierzęcia do otoczenia, w jakim żyje w naturze. Ze względu na to, że w Akcencie dominują zwierzęta starsze, proces wymiany futra zachodzi tu w sposób nieco zachwiany, co jest widoczne zwłaszcza u żubrzycy Kawki i niedźwiedzi Grzesia oraz Joli. Gdy większość zwierzaków ma już lżejsze futro, te dopiero zaczynają je tracić. Wiosną zachodzi również proces pierzenia u ptaków drapieżnych i drobiu. Stare, podniszczone pióra zastępowane są świeżymi, mocniej wybarwionymi.
A świnki dbają głównie o swoje brzuszki
Nie tylko futro, ale także zachowanie podopiecznych zoo jest inne od tego, które wykazywali zimą. Widać to na pierwszy rzut oka - białostoczanie, którzy w ostatnich dniach wybrali się na spacer do Akcentu, mogą cieszyć się widokiem wyraźnie ożywionych zwierzaków, które z zaciekawieniem przyglądają się odwiedzającym.
- W okresie miesięcy mroźnych, ze względu na potrzebę ogrzania organizmu, nasi podopieczni nie marnowali w sposób nieprzemyślany energii. Ich główna aktywność polegała na jedzeniu oraz spaniu. Wraz z nastaniem cieplejszych dni, gdy nie muszą martwić się o wpływ niskich temperatur na organizm, zaczynają się uaktywniać - wyjaśnia Katarzyna Zysk. - Konie polskie i daniele biją rekordy okrążeń po wybiegach i widać, że sprawia im to radość. Niedźwiedzie, które są już od ponad tygodnia razem wypuszczane na wybieg, też mniej czasu poświęcają na drzemki, zaś więcej na penetrację wybiegu i wyszukiwanie smakołyków. W ich przypadku jest to zrozumiałe, bo utraciły sporo zapasów tłuszczu podczas zimowego snu.
Z nastaniem wiosny żbiki przechodzą rozterki sercowe, koguty kur czubatek stroszą się do swoich dam, a jedyną grupą zwierząt, której zachowanie nie zmieniło się w znaczny sposób są urocze świnki wietnamskie - ich jedyną troską jest zapełnienie brzuszków. Jak więc widać, w Akcencie dzieje się niemało, warto więc wybrać się tam na przechadzkę.
Czy białostoczanie na pewno kochają zwierzęta?
Aktualnie w białostockim Akcent Zoo znajduje się około 60 zwierzaków. Najnowszym podopiecznym jest rysia, dla której internauci wybrali imię Biała. Czy w najbliższym czasie będą jeszcze jakieś nowości?
- Stan liczebny zwierzaków w okresie letnim wzbogaci się zapewne o młode daniele - o ile sztuk, to zapewne wiedzą tylko potencjalni ojcowie - mówi Katarzyna Zysk.
Nie sposób jest nie wspomnieć jeszcze o jednej bardzo ważnej rzeczy. Wraz z cieplejszymi dniami białostoczanie coraz chętniej zaglądają do podopiecznych Akcent Zoo, co ma nie tylko swoje dobre strony. Wciąż mnóstwo osób pomimo zamieszczonych w wielu miejscach tabliczek z prośbą o niedokarmianie zwierząt, łamie ten zakaz. Widoczny tu problem z czytaniem ze zrozumieniem może mieć poważne konsekwencje. Nadmiar jedzenia lub nieodpowiednia żywność jest dla zwierząt przyczyną wielu chorób. Każdy, kto naprawdę kocha zwierzęta, powinien mieć na uwadze ich dobro, które nie ma nic wspólnego z wrzucaniem im do wybiegów przekąsek przez odwiedzających.
Jeżeli chcemy pomóc w wyżywieniu zwierząt, możemy skontaktować się z pracownikami Akcent Zoo, którzy udzielą informacji o formach takiej pomocy.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl