W miniony weekend ścięto dużą wierzbę (widoczną na zdjęciu głównym) znajdującą się na okrągłym placu pomiędzy ulicami Kolejową a Zwycięstwa.
Ponadto wycięto drzewa rosnące na wyspie przy przejściu dla pieszych łączącym obie ulice oraz tuż przy nieczynnym już przejściu na ul. Kolejowej. Przypomnijmy: owe przejście zostało zamknięte w październiku. Wówczas postawiono jedynie barierki oraz znak zakazu ruchu dla pieszych. To jednak nie powstrzymało wielu mieszkańców, którym nie chciało się robić dodatkowych metrów idąc na około. Dlatego wchodzili na ulice i bezpardonowo przechodzili na drugą stronę ulicy. Ten precedens został już ukrócony, ponieważ pomiędzy przejściami postawiono metalowe, wysokie barierki – choć znajdują się i tacy, którzy chcąc je ominąć wchodzą na jezdnię i przechodzą nieopodal nieczynnego już przystanku przed dworcem.
Drzewa zostały ścięte także nieopodal ul. Świętego Rocha. Zrąbane konary leżały przez kilka dni. Dopiero we wtorkowe (23.11) popołudnie zostały zabrane pozostawiając za sobą wióry. O to, ile drzew zostało wyciętych zapytaliśmy białostocki magistrat.
- Zostały wycięte 23 drzewa, do wycinki zostały jeszcze 2 drzewa (na terenie kolejowym) oraz krzewy w pasie dzielącym ul. Kolejową w stronę ul. Zwycięstwa - przekazała nam Anna Kowalska, zastępca dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej.
Wycięcie drzew było konieczne ze względu na trwającą inwestycję, jaką jest budowa przejścia podziemnego pod torami PKP oraz rozbudowa ulic Kolejowej i Zwycięstwa. Dzięki tej inwestycji, z krajobrazu Białegostoku znikną znienawidzone przez jednych i uwielbiane przez drugich kładki nad torami. Podziemne przejście dla pieszych ma być gotowe w czerwcu 2023 r.
Zobacz także:
Rozbierają kostkę. Prace nad przejściem podziemnym przy dworcu PKP postępują.