Praca

Wróć

Wielu Ukraińców zatrudnionych bez umowy. NIK prognozuje wzrost szarej strefy

2019-08-19 07:43:29
W Polsce brakuje rąk do pracy, coraz częściej przedsiębiorcy decydują się na zatrudnienie obcokrajowców – w tym Ukraińców. Niestety, okazuje się, że wielu nie ma umowy o pracę.
pixabay.com
Jak podaje raport Najwyższej Izby Kontroli Obcokrajowcy czekają na podjęcie decyzji dotyczącej legalizacji pobytu i pracy w Polsce średnio 206 dni, a często pierwsze czynności są podejmowane nawet z rocznym opóźnieniem. Wielu przedsiębiorców chce mieć pracowników na już, więc decyduje się na zatrudnienie ich bez umowy. Jak wynika z raportu Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2018 aż 14 proc. badanych Ukraińców pracujących w Polsce nie miało żadnej umowy – nawet, gdy mogli już ją dostać. Wciąż wielu przedsiębiorców wykorzystuje obcokrajowców.

Tysiące wniosków o legalizację pobytu

W latach 2014-2018 cudzoziemcy złożyli ponad 732 tys. wniosków o legalizację pobytu w Polsce. Jak informuje NIK – rozpatrzono 560 tys. przypadków, czyli pozostałe wciąż czekają. Jednocześnie, podczas gdy w 2014 r. urzędy musiały rozpatrzeć 387 tys. wniosków, w 2018 r. było ich już 1,5 mln, w tym dodatkowo o zezwolenia na pracę sezonową. Długi czas oczekiwania ma też być spowodowany zbyt małą liczbą urzędników, którzy się tym zajmują. W wyniku wniesionych pozwów o bezczynność lub przewlekłość postępowań, wojewodowie musieli zapłacić wysokie odszkodowania.

Długie kolejki w urzędach sprawiają, że wielu cudzoziemców, w tym Ukraińców decydują się na nielegalną pracę. Przez pierwsze pół roku mogą pracować na podstawie oświadczeń składanych przez pracodawców w urzędzie pracy. Później zaś pojawia się jednak problem.
Zgodnie z raportem Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2018 opracowanym przez Koalicję Bezpieczni w Pracy, spośród badanych obywateli Ukrainy, 43 proc. było zatrudnionych na podstawie umowy na czas określony, a tylko 22 proc. na czas nieokreślony.

– Stosunkowo wysoki odsetek cudzoziemców pracujących bez umowy (14 proc.) można tłumaczyć nadreprezentacją w badanej próbie pracowników z sektorów, gdzie rzeczywiście taki problem występuje, również w odniesieniu do polskich pracowników, jak gastronomia i hotelarstwo czy pomoc w gospodarstwie domowym – mówi Jan Obojski, pełnomocnik ds. Zarządzania Logistycznego w ILS Grupa InterCars.

Pracodawcy boją się, że stracą potencjalnych kandydatów do pracy

Pracodawcy obawiają się, że urzędnicza opieszałość może też sprawić, że Ukraińcy zdecydują się na podjęcie pracy w innych krajach. Byłaby to dla nich duża strata kadrowa.

– W DHL Parcel na co dzień współpracujemy w środowisku międzykulturowym. Zatrudniamy cudzoziemców na różnych stanowiskach – mówi Paweł Pawlik, kierownik Działu BHP w DHL Parcel.

Brak zagranicznych pracowników negatywnie wpłynąłby na kondycję polskich firm, w których i tak brakuje rąk do pracy. Dlatego tak ważne jest umożliwienie zagranicznemu pracownikowi otrzymania pozwolenia na pracę.

– Nasze doświadczenia wskazują, że bardzo ważną rolę przy wdrożeniu do pracy odgrywa odpowiednie przygotowanie i zapewnienie materiałów onboardingowych dla nowego pracownika dostępnych w jego języku. To pozwala poznać charakter pracy i kulturę organizacyjną – dodaje Pawlik.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl