Wszystko po to, by dowiedzieć się jakie gatunki bytują w okolicach Zalewu Siemianówka i jakie migrują tamtędy w drodze do swoich zimowisk.
- Studenci rozstawiają kilkadziesiąt sieci oraz pułapki tunelowe w różnych siedliskach m.in. w lesie, na łące, wśród krzewów, w trzcinowiskach, a jeżeli niski poziom wody pozwala, także na błotnych łachach tworzących wyspy - opisuje Katarzyna Dziedzik, rzeczniki prasowy Uniwersytetu w Białymstoku.
Wolontariusze razem z licencjonowanymi obrączkarzami sprawdzają siatki i pułapki podczas obchodów. Następnie ptakom zakładana jest odpowiednia obrączka ze specjalnym numerem identyfikacyjnym, oznaczany jest również m.in. gatunek oraz zbierane są pomiary biometryczne oraz waga. Potem ptaki są wypuszczane na wolność.
- Dane zebrane w ten sposób są przesyłane do Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN z Gdańska, która pełni rolę Krajowej centrali obrączkowania ptaków - tłumaczy Dziedzik.
Akcja Siemianówka jest organizowana od 2002 roku. To jeden z największych obozów obrączkarskich w Polsce i jedyny w północno–wschodniej części kraju. Podczas ponad dziesięcioletniej historii obozu złapało się około 70 tysięcy ptaków.
- Do udziału w akcji studenci zapraszają wszystkich pasjonatów ornitologii. Na obozie można się nauczyć identyfikowania gatunków i technik postępowania z ptakami, a także zdobyć wiedzę o biologii tych zwierząt - zachęca rzecznik.
Więcej:
Wielkie liczenie ptaków nad Siemianówką