Wielkie emocje w finale Okręgowego Pucharu Polski. Padło pięć goli, była też dogrywka
W środowy (12.06) wieczór, na stadionie w Suwałkach, rozegrany został finałowy mecz Okręgowego Pucharu Polski. IV-ligowe Wigry zmierzyły się z występującą w sezonie 2023/2024 poziom wyżej Olimpią Zambrów. Po trofeum sięgnęli gospodarze.
Wigry Suwałki
Za nami finał Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Finał, który stał na naprawdę dobrym poziomie i zapewnił oglądającym to spotkanie mnóstwo emocji. Wynik meczu, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, otworzył w 19. minucie Eryk Jarzębski, lecz gospodarze dosyć szybko wyrównali, gdyż już kwadrans później celną główką popisał się Kamil Zalewski. Po zmianie stron na prowadzeniu znalazły się Wigry, ponieważ Maciej Makuszewski wykorzystał rzut karny, lecz za moment znów mieliśmy remis, a wszystko dlatego, że po składnej akcji mocnym strzałem pod poprzeczkę z ostrego kąta bramkarza suwalskiej ekipy pokonał Bartosz Ciborowski.
W regulaminowym czasie więcej goli już nie padło, dlatego potrzebna była dogrywka. W niej nieco więcej sił zachowali zawodnicy Wigier, którzy w 99. minucie zadali ostateczny cios, dzięki czemu puchar stanie w gablocie suwalskiego zespołu. Decydującą bramkę zdobył Kamil Zalewski, który na dalszym słupku zamknął dośrodkowanie posłane z prawej strony boiska.
- Meczycho w Suwałkach. Ludzie przyszli tutaj na stadion licznie i myślę, że się nie zawiedli, bo to był kawał meczu. Graliśmy z naprawdę dobrą drużyną, Olimpia występowała na poziomie III ligi i widać tam jakość w tych zawodnikach. Szkoda jednak, że w lidze się nie utrzymali. Chwała dla moich kolegów, bo zrobiliśmy kawał dobrej roboty. To był piąty mecz w pucharach, przez półtora miesiąca rozegraliśmy już może ósme spotkanie, gramy co trzy dni i dzisiaj widać było już skutki tego nawarstwionego zmęczenia. Mamy jednak przed sobą jeszcze jeden finał, gramy w sobotę mecz wyjazdowy i chcemy zamknąć ten sezon tak, jak sobie to założyliśmy kilka miesięcy temu. Chwała dla drużyny, sztabu, kibiców, zarządu. Mamy trofeum, bardzo się z tego cieszymy, ale chcemy więcej - powiedział po finałowym pojedynku Maciej Makuszewski, pomocnik Wigier.
Kolejny finał, o którym wspomniał były zawodnik m.in. Jagiellonii Białystok, to ligowy mecz ze Spartą 1951 Szepietowo. Jeżeli Biało-Niebiescy wygrają z aktualnie 12. siłą IV ligi, to w przyszłym sezonie na 100% występować będą szczebel wyżej.
Wigry Suwałki - Olimpia Zambrów 3:2 pd.
Bramki: Kamil Zalewski 34, 99, Maciej Makuszewski 60k - Eryk Jarzębski 19, Bartosz Ciborowski 69
Wigry Suwałki (skład wyjściowy): Dębski - Karankiewicz, Osipiuk, Berezianskyi, Głowicki, Gulbierz, Kozłowski, Gużewski, Makuszewski, Zalewski, Cudowski
Olimpia Zambrów (skład wyjściowy): Jasionek - Wybraniec, Ciborowski, Parobczyk, Romanowicz, Drapsa, Malinowski, Radecki, Jarzębski, Korczak, Gościniarek
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl