Wielka gra o Białystok - debata wyborcza z udziałem kandydatów na prezydenta miasta
We wtorek (5.11) w Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej studenci spotkali się z kandydatami na prezydenta Białegostoku.
JK
Spotkanie zostało podzielone na trzy części. W pierwszej z nich politycy odpowiadali na pytania zadane przez prowadzących: rzecznika prasowego UwB Katarzynę Dziedzik, Dorotę Sawicką z Radia Białystok oraz Jakuba Medka z Gazety Wyborczej.
Problemy Białegostoku
Pierwsze pytanie zadane kandydatom na prezydenta brzmiało: Jaki jest największy problem Białegostoku i jak go rozwiązać?
- Największym problemem jest coraz bardziej wzrastające bezrobocie. Wielu z państwa zapewne wyjedzie nie tylko dlatego, że nie znajdzie pracy po swoich wydziałach, bo być może znajdziecie, ale nie będzie was satysfakcjonowało wynagrodzenie nieadekwatne do państwa zdolności, ambicji i wykształcenia - powiedział Robert Żyliński.
Podobnie odpowiadał Jan Dobrzyński, który zwrócił również uwagę na potrzebę rozwijania gospodarki w naszym mieście. Jego zdaniem nacisk powinien być także położony na zmniejszenie zadłużenia Białegostoku.
- Miasto jest zadłużone i to bardzo niebezpiecznie, dlatego musimy pobudzać rozwój gospodarczy - apelował kandydat PiS.
Artur Milewski stwierdził, iż największym problemem Białegostoku jest aktualna władza, która nie interesuje się problemami obywateli. Skrytykował również chaos jaki jego zdaniem panuje w urzędach.
Młodzi ludzie wyjeżdżają z miasta
Kolejne pytanie dotyczyło emigracji Białostoczan w poszukiwaniu pracy. Zapytano gości co zrobiliby, aby to zmienić.
Tadeusz Truskolaski zwrócił uwagę, iż wiele osób wyjeżdża z miasta, ale są też tacy, którzy przyjeżdżają.
- Migracje to nie tylko wyjazdy, ale i przyjazdy. Saldo mamy w ciągu ostatnich lat dodatnie - informował prezydent.
Jan Dobrzyński skrytykował niskie stypendia dla studentów. Jego zdaniem powinny to być kilkukrotnie wyższe kwoty sięgające nawet 3000 zł, wówczas młodych ludzi byłoby stać na mieszkanie i życie w Białymstoku.
Z ciekawą propozycją wyszedł również Kamil Żebrowski, mówiąc, że przy uczelniach powinny znajdować się żłobki, ponieważ wiele studentek jest matkami i często z tego powodu przerywa naukę.
Jak powinien być kojarzony Białystok
Prawie wszyscy kandydaci zgodnie odpowiedzieli, iż nasze miasto powinno być kojarzone jako europejska brama na wschód.
- Ankietowaliśmy warszawiaków, pytaliśmy, z czym kojarzy się im Białystok. Najczęstsze odpowiedzi to: z Białorusią i żubrami. Nie jest to przyjemne i musimy to zmienić – mówił Żyliński.
W drugim etapie spotkania kandydaci na prezydenta losowali pytania, które wcześniej zostały przesłane organizatorom przez internautów. Na koniec zaś politycy zadawali pytania sobie nawzajem. Nie obyło się bez uszczypliwych uwag i komentarzy.
Justyna Kozicka
24@bialystokonline.pl