Więcej stolików na Rynku Kościuszki? O to apelują do prezydenta radni z Polski 2050
W czwartek (20.05) radni miejscy z Polski 2050 złożyli interpelację do prezydenta miasta. Chcą by rozszerzył strefę gastronomiczną na Rynku Kościuszki, tak by było więcej stolików a pomiędzy nimi - większa odległość.
Malwina Witkowska
Czy prezydent przychyli się do interpelacji radnych?
Tomasz Kalinowski oraz Maciej Biernacki radni miejscy z Polski 2050 złożyli interpelację do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego o przeanalizowanie możliwości rozszerzenia strefy ogródków gastronomicznych w Białymstoku.
- Jak pokazują ostatnie dni, spędzanie czasu w centrum naszego miasta cieszy się ogromnym zainteresowaniem, zarówno białostoczan, jak i osób spoza miasta - tłumaczy radny Tomasz Kalinowski.
By zapewnić naszym mieszkańcom możliwość bezpiecznego korzystania z lokalnej oferty gastronomicznej i przeciwdziałać niepotrzebnemu tłoczeniu się ludzi, wnioskujemy o umożliwienie zwiększenia ilości stolików w restauracjach. Działanie to z całą pewnością przyczyni się do powstania nowych miejsc pracy, a także umożliwi przyciągnięcie nowych klientów do lokalnych przedsiębiorców - piszą radni w interpelacji.
- Mogłyby one powstać w strefie przed ratuszem. Mamy także świadomość, że tu pewien odcinek powinien zostać pozostawiony wolny, tak żeby karetka czy inne służby mogły w każdym momencie dojechać. Ale przestrzeni jest tutaj taki ogrom, że nie ma problemu z wygospodarowaniem tej przestrzeni. Ostatnio tłumy szturmują Białystok, bo ludzie są zmęczeni pandemią, ludzie są zmęczeni siedzeniem w domu i chcą wypoczywać w naszym centrum. W tym momencie mamy obowiązek by im to umożliwić - uważa Maciej Biernacki.
Pomoc przedsiębiorcom oraz kwestia bezpieczeństwa
Rozwiązanie zaproponowane przez radnych mogłoby z jednej strony pomóc przedsiębiorcom, pozwalając im na stworzenie nowych miejsc pracy.
- Pięć stolików stanowi nowe miejsce pracy dla kelnera. A trzech czy czterech kelnerów to nowe miejsce pracy dla jakiegoś kucharza czy osoby obsługującej kuchnię. To wszystko może w jakiś sposób wzmocnić naszą lokalną gospodarkę - podkreśla Biernacki.
Dodaje, że osoby spacerujące po centrum miasta to także potencjalni klienci.
- Ludzie często przyjeżdżają do Białegostoku do fryzjera, kosmetyczki, na jakieś zakupy, a potem będą chcieli coś zjeść. Dlatego musimy tworzyć ten klimat miasta. W tej chwili mamy potencjalnie ogromną rzeszę klientów którzy chcą w naszym mieście zostawić swoje pieniądze. To jest ważne by móc dać im tą możliwość - mówi.
Według nich, drugą kwestią jest bezpieczeństwo oraz reżim sanitarny.
- W miniony weekend tych ludzi było tak dużo, że zachowanie bezpiecznych odległości było mocno dyskusyjne. Poszerzenie strefy gastronomiczne i danie większej przestrzeni tym ludziom z całą pewnością poprawi bezpieczeństwo i obniży możliwość transmisji wirusa. Stąd też wnioskujemy do prezydenta, bo to jest w jego gestii. By wyszedł naprzeciwko oczekiwaniom i przedsiębiorców i mieszkańców Białegostoku. By pozwolił temu biznesowi się rozwijać, pozwolił mieszkańcom uczestniczyć w bezpieczniejszym stopniu w życiu naszego miasta - podsumował radny.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl