Więcej krwiodawców będzie jeździć autobusami za darmo
Na razie to tylko projekt, ale można spodziewać się, że wejdzie w życie. W najbliższy poniedziałek białostoccy radni zadecydują czy większa niż dotychczas liczba honorowych dawców krwi będzie jeździć komunikacją miejską bez opłat.
E.S.
Uprawnienie do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską dla honorowych dawców krwi wprowadzono w Białymstoku już w 1999 r. Do tej pory z przywileju tego mogły skorzystać kobiety, które oddały 18 litrów krwi lub 40 litrów osocza oraz mężczyźni, którzy oddali 25 litrów krwi lub 50 litrów osocza.
Teraz powstał pomysł, by obniżyć wartość oddanej krwi uprawniającej do bezpłatnych przejazdów: dla pań do 15 litrów, a dla panów - do 18. Propozycję zmian już przedyskutowano ze środowiskiem białostockich krwiodawców oraz Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku. Według danych RCKiK ich wprowadzenie spowoduje, że z bezpłatnych przejazdów będzie mogło skorzystać około 127 białostoczanek (o 31 więcej) oraz około 1254 białostoczan (o 348 więcej).
By skorzystać z bezpłatnych przejazdów można zdawać nie tylko krew. 600 ml osocza przelicza się na 300 ml krwi pełnej, 1 donację koncentratu krwinek płytkowych - na 1000 ml, a 1 donację koncentratu granulocytarnego - na 2000 ml.
Litraż oddanej krwi uprawniający do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską taki jak teraz zaproponowany w Białymstoku obowiązuje już w Warszawie, Krakowie czy Kielcach.
Z bezpłatnych przejazdów będzie można korzystać na podstawie zaświadczenia wydanego przez Komunikację Miejską w oparciu o dane uzyskane od instytucji prowadzących honorowe krwiodawstwo.
Według pomysłodawców uchwały - radnych z klubu PO - jej przyjęcie będzie symbolicznym gestem podziękowania dla honorowych krwiodawców, ale także zachętą do większej aktywności białostoczan w tym zakresie.
E.S.