WF zamiast religii. Tego chce poseł Paweł Krutul z Lewicy
We wtorek (1.06) podlaski poseł Paweł Krutul z klubu Lewicy przedstawił projekt ustawy, która miałaby zwiększyć ilość godzin lekcyjnych z wychowania fizycznego.
Malwina Witkowska
Projekt już złożony
Białostocki poseł na Sejm RP z Lewicy Paweł Krutul, jako członek Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki złożył w Sejmie projekt o zmianie ustawy o Prawie oświatowym. Dotyczy on zwiększenia godzin wychowania fizycznego w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych.
- Mam szczególną uwagę na zdrowie naszych pociech. Sam jestem ojcem trójki dzieci i sam dostrzegam, jak dzieci wyglądają przez pandemię i rok siedzenia w mieszkaniach czy domach. Nie wygląda to najlepiej - uważa poseł.
Przez ostatni rok uczniowie i uczennice odbywali wszystkie zajęcia w trybie zdalnym, przez co dostęp do infrastruktury sportowej był utrudniony.
- Według ONZ procent aktywnych młodych Europejczyków wynosi jedynie 25% w grupie chłopców i tylko 15% w grupie dziewcząt. Przerażające są również dane opublikowane w raporcie OECD, które wskazują, że co czwarty chłopiec i co trzecia dziewczynka w wieku 5-9 lat w Polsce ma problem z nadwagą, a problem ten rośnie wraz z wiekiem - informuje asystentka posła, Julia Koleśnik.
Projekt został także poparty przez klub Lewicy.
- Chciałabym, żeby w podstawówkach w klasach 4-8 było o jedną godzinę lekcyjną więcej, czyli w sumie 5 godzin w tygodniu, a w szkołach ponadpodstawowych, aby było tych godzin 4 - podkreśla Paweł Krutul.
WF zamiast religii
Poseł chce, aby większa ilość wychowania fizycznego została wprowadzona już od 1 września.
- Pandemia zdecydowanie miała zły wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne młodych ludzi, a powrót do stanu sprzed covidu będzie bardzo skomplikowany. Dlatego właśnie teraz musimy umożliwić i zachęcić uczniów do aktywnego spędzania czasu, zwłaszcza na świeżym powietrzu. Zakładamy, że ustawa będzie procedowana w Sejmie i wdrożona w życie już we wrześniu - dodaje Julia Koleśnik.
Aby szkoła nie musiała generować dodatkowych kosztów Paweł Krutul zaproponował pewną wymianę.
- Zaproponowałem w projekcie tejże ustawy, żeby ta lekcja dodatkowa odbyła się pomniejszając o jedną godzinę religii. Zamiast dwóch godzin, wówczas w tygodniu byłaby jedna godzina religii, co nie wiąże dodatkowych kosztów związanych z funkcjonowaniem szkół podstawowych i nie zaburza grafiku, jeśli chodzi o ilość godzin w ciągu tygodnia dla młodzieży - proponuje poseł.
Uważa, że jest to dobre rozwiązanie i pobudzi dzieci do aktywności fizycznej.
- Chcemy, żeby nasze pociechy jak najwięcej przebywały na świeżym powietrzu, a w okresie jesienno-ziomowym w salach gimnastycznych, żeby wracały do formy. Jest to dla nas bardzo ważne i istotne, aby dzieci prawidłowo się zdrowo rozwijały. Lepiej przeciwdziałać, niż później leczyć dzieci z otyłości - podsumowuje Paweł Krutul.
A co z uczniami wypisanymi z lekcji religii?
- Jeżeli nie uczęszczają na religię, to i tak te godziny są wplecione w plan lekcji i tak przebywają w szkole. Podczas tego czasu spędzanego w szkole chcemy, żeby były na zajęciach wf - mówi.
Jednak warto dodać, że nie wszystkie dzieci i młodzież w tym czasie przebywa w szkole. Kodeks rodzinny i opiekuńczy jasno mówi, że: Jeżeli religia jest pierwszą lub ostatnią lekcją w ciągu dnia możliwe jest późniejsze przychodzenie uczniów do szkoły lub wcześniejsze wychodzenie do domu. Rodzice muszą jednak zwrócić się do dyrektora szkoły o wyrażenie na to zgody.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl